Rybnik: Pielęgniarki przerywają głodówkę. Szpital będzie oflagowany. To nie koniec protestu
Przez prowadzoną w rybnickim szpitalu głodówkę, ostatnio brakowało już rąk do pracy – w placówce działał już tylko pielęgniarski zespół ostrodyżurowy. Większość pielęgniarek – ponad 40 – przebywa na zwolnieniach lekarskich. Niektóre mają terminy tylko do 30 października. Mimo przerwania głodówki przez rybnickie pielęgniarki, wciąż nie wiadomo kiedy protestujące siostry spotkają się z dyrekcją szpitala. Zdaniem protestujących – w szpitalu w Rybniku trwa procedura zwalniania protestujących pielęgniarek. Jedna z głodujących sióstr już dostała wypowiedzenie z pracy. Kolejne mogą dostać wypowiedzenie już wkrótce, bowiem mimo iż władze szpitala czekają na opinię związków zawodowych co do zwalniania sióstr, to nie jest ona wiążąca. Wciąż nie ma też widoków na to, aby podwyżki jakich domagają się pielęgniarki – miały szansę od władz szpitala uzyskać.
Dyrekcja wręczyła już pierwsze wypowiedzenie. Otrzymała je Dominika Abrahamczyk, która następnego dnia znalazła prace w innym szpitalu, zdecydowanie lepiej płatną. – Poczułam straszne upokorzenie jak dostałam to wypowiedzenie do ręki, dlatego że sposób w jaki mi to wręczono, czyli wywołano mnie z sali operacyjnej z zabiegu, nie wiedziałam po co. Wychodzę, weszłam do gabinetu, gdzie siedziała już pani naczelna z panią kadrową i wręczono mi po prostu to wypowiedzenie, bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Dominika Abrahamczyk miała umowę na czas określony, dlatego jej zwolnienie nie musiało być konsultowane ze związkiem zawodowym. Niewykluczone, że 2 listopada wypowiedzenia otrzymają też pozostałem protestujące pielęgniarki. Więcej na ten temat w materiale wideo.
-
Tragiczny wypadek na DK11 Tworóg – Hanusek. Golf zderzył się z autobusem [ZDJĘCIA]
- Torebki Wittchen w Lidlu [WIDEO] Brały po 10 na raz. 269 zł sztuka. To dobra cena?
-
Makabra w Tychach! Mężczyzna zabił się wkładając petardę do ust! To samobójstwo? Są drugie zwłoki?
-
Nowe stadiony i hale sportowe w Śląskim [WIZUALIZACJE]