Rybnik: Szykuje się kolejny protest! Pracownicy miejskich jednostek chcą podwyżek [WIDEO]
Walczą, jak mówią o godne życie. Protestujący pracownicy miejskich jednostek chcą podwyżki w wysokości 1500 złotych brutto.
Strajk nauczycieli: MATURA w tym roku ZAGROŻONA? TOP 5 Silesia Flesz
-Z naszych rozmów wynika, że od 2010 roku najniższa krajowa wzrosła o 1200 zł., a nasze pensje o tyle niestety nie wzrosły – mówi Hanna Koper, NSZZ Solidarność.
W ubiegłym tygodniu wyszli na ulice miasta po to, by rozmawiać z władzami miasta. Prezydent Rybnika zaproponował podwyżkę, ale symboliczną. -Nie interesuje nas 200 zł brutto, dlatego, że to jest 140 zł na rękę. Wiemy, za ta kwota wśród jednostek samorządowych zostanie podzielona na pracowników. To nie jest adekwatne to czynności które wykonujemy. Domagamy się szacunku – argumentuje Agnieszka Kasperczyk, przewodnicząca Śląsko Dąbrowskiej Solidarności w OPS w Rybniku.
Ale żądania pracowników ośmiu jednostek miejskich wydają się być nierealne.
-Budżet miasta nie pozwala przekładać środków. Budżet wynosi miliard złotych, ale mocno zasilane kwotą dotacji na budowę drogi Racibórz – Pszczyna i to nie są środki, którymi możemy dysponować w dowolny sposób – mówi Agnieszka Skupień, rzecznik prasowy UM Rybnik.
Podwyżki zaproponowane przez prezydenta miasta i tak mają sporo kosztować, bo 12 mln złotych. w sumie protest dotyczy 1600 pracowników.
autor: Monika Herman