Śląskie: Egzamin ósmoklasisty przebiegł bez żadnych trudności. Co z maturami? [WIDEO]
Dziś pierwszy dzień egzaminów ósmoklasisty i ósmy dzień strajku nauczycieli. W województwie śląskim do egzaminu przystąpiło ponad 41 tysięcy uczniów w ponad 1200 szkołach. Szkołom udało się powołać komisje egzaminacyjne i egzamin ósmoklasisty przebiegł bez przeszkód.
Strajk nauczycieli: MATURA w tym roku ZAGROŻONA? TOP 5 Silesia Flesz
Bez kłopotów egzamin ósmoklasisty udało się przeprowadzić między innymi w Szkole Podstawowej nr 11 w Katowicach. -Małe problemy zawsze były, ponieważ jesteśmy w takiej, a nie innej rzeczywistości strajkowej, więc były te problemy, ale poradziliśmy sobie dzięki solidarności dyrektorów w mieście Katowice. Dzięki wsparciu okolicznych dyrektorów z przedszkoli egzaminy w Szkole Podstawowej nr 11 będą przebiegały normalnie – mówi dr Tomasz Huk, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 11 w Katowicach.
I choć w komisjach w wielu miastach zasiadali między innymi księża, katecheci, czy urzędnicy, to w szkole są ciągle nauczyciele. Od kilku dni ubrani na czarno, na znak protestu. Mija ósmy dzień protestu – ciągle liczą na porozumienie z rządem.
– Na tę chwilę sytuacja jest w próżni. Nic się nie dzieje. Premier namawia do tego, żebyśmy na czas tego Wielkiego Tygodnia zawiesili strajk. Natomiast wydaje mi się, że to jest bezsensowne, ponieważ w momencie, kiedy powiedzieliśmy „A”, trzeba powiedzieć „B” i trzeba walczyć o lepszą polską szkołę – mówi Joanna Czubak, nauczyciel w Szkole Podstawowej nr 11 w Katowicach.
Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Jaworznie nie odnotowała nieprawidłowości podczas pierwszego w historii egzaminu ósmoklasisty.
– Do tej pory nie mieliśmy takich sygnałów, a egzamin się rozpoczął, więc mogę twierdzić, że wszystko przebiega prawidłowo. I nie było również zgłoszeń, że jest brak członków zespołu nadzorującego – mówi Urszula Okrajni, Okręgowa Komisja Egzaminacyjna w Jaworznie.
Urzędnicy obawiają się już o matury i… rady klasyfikacyjne, podczas których nauczyciele mają zaakceptować maturzystom oceny końcowe. Jeśli tego nie zrobią – uczniowie będą musieli powtarzać klasę. O to boją się min. w Jaworznie.
– Mamy bieżącą informację, że część ocen jest wystawionych, wpisanych. W żadnej ze szkół nie było jeszcze rady pedagogicznej. Mamy informację, że dyrektorzy wyznaczyli terminy, np. 17-tego kilka szkół i terminy późniejsze. No i mam nadzieję, że do tego czasu problem zostanie rozwiązany – mówi Tomasz Jewuła, pełnomocnik prezydenta miasta Jaworzna.
Im dłużej nauczyciele strajkują, tym więcej pytań pojawia się o ich obecne wynagrodzenie. Niektóre miasta, jak np. Kraków nauczycielom za okres strajku chcą zapłacić. Z kolei w Jaworznie radni opozycji złożyli na ręce prezydenta pismo, w którym domagają się, aby ten zrobił to samo. Prezydent Jaworzna tłumaczy jednak, że byłoby to łamanie przepisów, a nauczyciele wiedzieli, że strajkowanie wiąże się z brakiem wynagrodzenia. Są jednak inne rozwiązania, które podpowiada opozycja
– Mogą podpisać w przypadku zakończenia strajku takie porozumienie, z którego będzie wynikało, że za okres strajku osobom, które w nim brały udział, wynagrodzenie się należy – mówi Paweł Bańkowski, poseł Platformy Obywatelskiej.
Bez względu na przebieg strajku jedno jest pewne – jutro uczniowie ósmych klas zmierzyć powinni się z egzaminem z matematyki.
autor: Paweł Jędrusik
