reklama
SportWiadomość dnia

SENSACJA! Dawid Kubacki mistrzem świata, Kamil Stoch wicemistrzem w Seefeld! Ale konkurs to horror!

Dawid Kubacki mistrzem świata w skokach narciarskich! Wicemistrzem Kamil Stoch. To wyniki z normalnej skoczni w Seefeld podczas Mistrzostw Świata w Skokach Narciarskich. Chociaż sam konkurs normalny nie był.

 

 

TOP 5 SILESIA FLESZ: Jak się patynuje buty po śląsku i dlaczego prowadzący ma twarz jak Multipla? 😉


Pierwsza seria to seria zaskakujących skoków faworytów i istnego szału sztabów szkoleniowych. Po opadach deszczu ze śniegiem, w torach najazdowych zalegało dużo tego, co zdążyło napadać z nieba. Dodatkowo na progu zdarzały się silne podmuchy wiatru prosto w plecy. Efekt? Kamil Stoch po pierwszej serii był dopiero 18, a Dawid Kubacki 27. Nie awansował między innymi Piotr Żyła, ale także jeden z faworytów – Norweg, Johann Andre Forfang, srebrny i złoty medalista igrzysk olimpijskich.

reklama

Trener polskiej kadry, Stefan Horgaher ganił organizatorów za to, że z pierwszej serii skoków, którą wygrał Japończyk Ryoyu Kobayashi. Pierwsza seria konkursu na Mistrzostwach Świata w Seefeld na normalnej skoczni okazała się jedną wielką loterią. Stoch wylądował na 18 miejscu, jeszcze dalej, bo na 27 znalazł się Dawid Kubacki.

Nieprawdopodobne? Nieprawdopodobne dopiero nadeszło w drugiej serii skoków! Bo jak inaczej nazwać to, że świeżo upieczony mistrz świata w skokach to… Dawid Kubacki! Tak! Polak awansował na 1. z aż 27-go miejsca!

Toni-Seelos-Olympiaschanze okazała się w 2. serii dla naszych skoczków szczęśliwa! A nawet bardzo szczęśliwa! Jako pierwszy skakał Hula, który doleciał do 100. metra. Po nim skoczył Kubacki i wtedy trybuny eksplodowały – bo Polak skoczył aż 104.5 metra! Dało mu to oczywiście pierwsze miejsce, ale nikt nie mógł się spodziewać, że da mu to medal Mistrzostw Świata i to złoty. A tak się właśnie stało! 15, 20 skoczków – a Kubacki wciąż pierwszy! Kubackiego nie wyprzedzili ani Richard Freitag, który skoczył 103,5 metra ani Philipp Aschenwald, który wylądował na tej samej odległości. Nie zrobił tego nawet Kamil Stoch, który skokiem na 101,5 metra wskoczył na drugie miejsce na podium.

I wtedy złośliwa pogoda dała się we znaki innym tak, jak w pierwszej serii dała się poznać naszym. Na Toni-Seelos-Olympiaschanze znowu zaczął intensywnie padać śnieg. Jak się łatwo domyśleć – przełożyło się to na wyniki kolejnych skoczków. Kolejni zawodnicy psuli skoki, lądując daleko od czołowych miejsc. Leyhe czy Kraft nie dali rady wskoczyć na podium wciąż okupowane przez biało-czerwonych. I na belce pojawił się wreszcie Kobayashi. Kiedy skoczył 92,5 metra stało się jasne, że nieprawdopodobne stało się realne! Dawid Kubacki z 27. miejsca po pierwszej serii wskoczył na 1. i zdobył tytuł mistrza świata na normalnej skoczni! Kamil Stoch zdobył srebrny medal. Podium zamknął Stefan Kraft.

(WZ)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button