reklama
SportWiadomość dnia

Sensacyjny zwycięzca konkursu skoków w Wiśle! Kobayashi przed Stochem [WIDEO]

Po raz pierwszy w historii Puchar Świata w skokach narciarskich rozpoczął się w Polsce. W pierwszym indywidualnym konkursie, który odbył się na skoczni w Wiśle Malince, zwyciężył Junshiro Kobayashi. Zobaczcie, jak niedzielny (19.11) konkurs skoków w Wiśle wygląda w oku naszej kamery.

 

-Jestem szczęśliwy dzisiaj – mówił po wygranym konkursie skoków w Wiśle Junshiro Kobayashi, skoczek z Japonii. Drugie miejsce zajął Kamil Stoch, który po pierwszej serii był na ósmym miejscu. Wysoką pozycję Polakowi dał skok na odległość 129,5 metra. Rywalizację z Kobayashim Stoch przegrał o ponad dwa punkty. -Dzisiaj były bardzo dobre warunki, skocznia była świetnie przygotowana i jestem zadowolony przede wszystkim z pracy jaką dzisiaj wykonałem podczas tego konkursu. No i to drugie miejsce uważam za taką dużą nagrodę za tę ciężką pracę – mówi Kamil Stoch, reprezentant Polski.

Po raz pierwszy w historii Puchar Świata w skokach narciarskich rozpoczął się w Polsce

Na trzecim miejscu podium stanął Stefan Kraft, który w ubiegłym sezonie był najlepszy w Pucharze Świata. -To było naprawdę fantastyczne rozpoczęcie sezonu, świetna atmosfera, świetna skocznia. Ponownie na podium. Jestem bardzo szczęśliwy i usatysfakcjonowany tym weekendem – mówi Stefan Kraft, reprezentant Austrii.

reklama
W pierwszym indywidualnym konkursie, który odbył się na skoczni w Wiśle Malince, zwyciężył Junshiro Kobayashi

Nagrody dla zwycięzców wręczali prezydent Andrzej Duda, marszałek województwa śląskiego Wojciech Saługa oraz prezes Polskiego Związku Narciarskiego Apoloniusz Tajner. Oprócz Kamila Stocha w czołowej trzydziestce Pucharu Świata znalazło się czterech Polaków: Piotr Żyła i Stefan Hula, którzy zajęli ax equo siódme miejsce, Dawid Kubacki – na miejscu dziesiątym oraz Maciej Kot, który był 19. W sobotnim konkursie drużynowym Polacy zajęli drugie miejsce. Przegrali tylko z Norwegami. (Paweł Jędrusik)

reklama

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button