Siemianowice Śląskie: Nastolatek powiedział, że idzie się zabić. Poszedł na tory
Nastolatek uczący się w jednej z siemianowickich szkół powiedział, ze idzie się zabić i wyszedł z budynku. Sprawę zgłoszono na policję, ta natychmiast przystąpiła do poszukiwań chłopaka. Na szczęście akcja poszukiwawcza zakończyła się szczęśliwie, gdyż mundurowi odnaleźli chłopca w obrębie torowiska na terenie Chorzowa.
Świętość zrównana z rynsztokiem w Katowicach! TOP 5 Silesia Flesz
Poszukiwania za zaginionym chłopakiem prowadziły wszystkie patrole będące w tym dniu na służbie. Włączyli się do nich także policjanci z ruchu drogowego. I to właśnie oni w Chorzowie w pobliżu torowiska zobaczyli nastolatka, który odpowiadał rysopisowi poszukiwanego. Przypuszczenia mundurowych potwierdziły się, a poszukiwany chłopak został przekazany opiekunom.
Pamiętajmy, że każdy sygnał o odebraniu sobie życia należy traktować poważnie i natychmiast poczynić odpowiednie kroki. Osoby, które dotknęły myśli samobójcze lub ich bliscy mogą zawsze skorzystać z dostępnych infolinii bądź skontaktować się z lekarzem. Odpowiednie leki, terapia bądź wsparcie psychologiczne zdziałają więcej niż bierność i pozostanie z problemem samemu.
Źródło: Śląska Policja