Śląskie: jest miasto, gdzie wybory nic nie zmienią
Praktycznie wybory są tutaj niepotrzebne. W Wiśle ani skład rady, ani burmistrz się nie zmienią. Mieszkańców i turyści nie protestują.
Zobacz również: Na Śląsku doją krowy na czas i rzucają gumiokiem na odległość 😉
– Ja widzę, że bardzo dużo tu pan burmistrz zrobił – dużo się dzieje, jest sporo atrakcji, bardzo dużo się dzieje, jest zabawa, mnie się tu naprawdę bardzo tutaj podoba – mówi Ewa Murek, mieszkanka Wisły. –Podobać się podoba na pewno, wszystko wokół wskazuje na to, że coś się dzieje – mówi Roman Cyrnik, turysta z Rudy Śląskiej
Taką laurkę wystawiają obecnemu burmistrzowi Wisły mieszkańcy – i na razie nie znalazł się nikt kto chciałby z nim konkurować – przynajmniej w najbliższych wyborach samorządowych. Burmistrz nie rezygnuje jednak z kampanii wyborczej – ale zamiast plakatów i ulotek preferuje spotkania z mieszkańcami.
Zobacz koniecznie: Lekarze pomagali kibolom ze Śląska unikać sądu? Seria zatrzymań CBPŚ!
– Chcemy rozliczyć nasze efekty pracy przez 4 lata – z tematów, które podejmowaliśmy ale również przedstawić to co czeka nas przez kolejne lata – mówi Tomasz Bujok, burmistrz Wisły
Podobną pewność co do swojej przyszłości ma również rada miasta w Wiśle, której skład się nie zmieni. W każdym z okręgów zgłosiły się te same osoby, które do tej pory były radnymi. Moment faktycznie wydaje się być historyczny.
– To są pierwsze wybory w dziejach Wisły gdzie ani radni ani burmistrz nie mają kontrkandydata. Żaden kontrkandydat nie wystawił swojej kandydatury na stanowisko burmistrza, a przez to nie chciał nikt zakładać pojedynczych komitetów – mówi Janusz Podżorski, Przewodniczący Rady Miasta Wisła
Do wygranej potrzebne jest ponad 51 procent głosów na tak. A nawet jeśli burmistrz ich nie uzyska – radni z jego komitetu powinni wybrać go w tajnym głosowaniu.
(Monika Herman)