Śląskie: Koszmarny wypadek pijanego 24-latka! Auto jest kompletnie zmiażdżone! [ZDJĘCIA]
Przerwane barierki, oddzielające drogę od skarpy i rowu, kompletnie zmiażdżone auto i ludzie w środku! Taki widok zastały służby, wezwane do wypadku w Radlinie pod Wodzisławiem Śląskim. Jak się okazało – wypadku, w którym kierowca był pijany!
Premiera TOP 5 Silesia Flesz w Telewizji TVS zawsze w niedzielę o 19.50
Mamy własne wyniki wyborów! Sprawdź je w TOP 5 Silesia Flesz!
Policjanci z ruchu drogowego dostali wezwanie do Radlina, gdzie na skrzyżowaniu ulicy Sokolskiej z Hallera doszło do bardzo groźnie wyglądającego wypadku. Na miejscu mundurowi ustalili, że kierowca Chevroleta Cobalta, jadąc ulicą Hallera od strony Radlina, w wyniku nadmiernej prędkości, wypadł z drogi i uderzył w barierki ochronne, słup energetyczny i wpadł do pobliskiego rowu.
Co więcej – jak relacjonują policjanci – od kierowcy wyczuwalny był alkohol. Badanie alkomatem wykazało, że w organizmie miał promil alkoholu. -Mieszkańcowi Marklowic zatrzymano prawo jazdy oraz dowód rejestracyjny w związku z brakiem aktualnych badań technicznych – informuje śląska policja.
Na miejscu obecna była załoga pogotowia. Okazało się jednak, że w wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał. Sprawca kolizji został ukarany mandatem karnym. Policjanci mówią wprost – to cud, że 24-latek i jego pasażer nie odnieśli żadnych obrażeń.
źródło: policja red: W.Żegolewski
Gliwice: Nastolatka rzuciła się z wiaduktu! Kim jest dziewczyna która popełniła samobójstwo?
Zawiercie: pijany policjant za kierownicą. Miał 1,5 promila
Strajk nauczycieli przełożony. Rozpocznie się 22 października