Śląskie: Nastolatki na nagich ciała piszą obraźliwe słowa! Tak walczą z hejtem [WIDEO]
Nastolatki na nagich ciałach piszą obraźliwe słowa i zamalowują je farbą. O akcji walki z hejtem, wieści lotem błyskawicy rozeszły się po całym woj.śląskim.
Trująca kiełbasa! Gdzie? I dlaczego policjanci zamieniają się w youtuberów! TOP 5 Silesia Flesz
Osiem nastolatek z Jaworzna walczy z hejtem. Na nagich ciałach wypisują obraźliwe słowa, które usłyszały od innych, a następnie zamazują je farbą. Wśród nich są między innymi uczennice II Liceum Ogólnokształcącego w Jaworznie Oliwia Koleżyńska i Natalia Świętosławska.
-Chciałyśmy się właśnie pokazać w takim surowym stanie. Może nie jak ludzie nas widzą na co dzień, bo oczywiście na co dzień nie jesteśmy nagie. Tak naprawdę byłyśmy ubrane i tylko nasze barki i obojczyki były pokazane. Chciałyśmy pokazać, że jesteśmy w stanie stawić czoła temu, co ludzie mówią, jakie słowa ludzie wypowiadają w naszą stronę – mówi Oliwia Koleżyńska, uczennica II LO w Jaworznie.
Pomysł zrodził się podczas warsztatów w Centrum Edukacyjno-Artystycznym Fabryka Talentów. Nastolatki film przygotowały od początku do końca samodzielnie. Teraz zyskuje rozgłos w sieci.
– Mieliśmy na niego godzinę. Żeby wymyślić cały pomysł na ten filmik. Jak chcemy to zaaranżować, o czym to ma być. Oczywiście mieliśmy temat, ale mieliśmy całą dowolność. I w tym krótkim czasie wymyśliliśmy, że to będzie miało taką formę, a nie inną – mówi Natalia Świętosławska, uczennica II LO w Jaworznie.
Bo choć o hejcie mówi się sporo, to nadal zjawisko ma się dobrze. W dużym stopniu dotyka przede wszystkim osoby znane, między innymi artystów. -Ten problem gdzieś cały czas jest obecny w naszym życiu. Bardzo dużą wagę w Fabryce przywiązujemy do tego, żeby nie tylko kształcić te umiejętności techniczne związane z występami na scenie, ale też żeby zadbać o tę sferę emocjonalną w przypadku dzieci, młodzieży i dorosłych – mówi Basia Janyga, Fabryka Talentów.
Film widzieli już nauczyciele z II Liceum Ogólnokształcącego. Dyrekcja chwali pomysł i zamierza pokazywać innym uczniom.
– W momencie, kiedy właśnie oni sami podejmują takie inicjatywy, to świadczy o tym, że problem jest, że oni go widzą. Najcenniejsze jest to, że ten problem dotyczy właśnie tej grupy społeczności, czyli młodych ludzi, czyli oni sami dostrzegają swoje problemy – mówi Małgorzata Szafrańska, dyrektor II LO w Jaworznie.
Problemy, o których pokrzywdzeni będą pamiętać przez długie lata. Bo choć hejt można zamazać, to nie można wymazać go z pamięci.
(Paweł Jędrusik)