Śląskie: Numery list znamy od dziś, ale na materiałach kandydata PiS prawidłowy numer był od kilku dni!
Do tej pory przy losowaniu numerów list wyborczych trudno było mówić o jakimkolwiek zaskoczeniu. Do dzisiaj, bo jasnowidzem okazał się kandydat PiS – Leszek Piechota, który już kilka dni temu oznajmił światu, z jakiej listy będzie startował. Naszemu reporterowi powiedział, że „czuwa nad nim opatrzność”.
TOP 5 SILESIA FLESZ sprawdza: Szpitale w woj.śląskim to umieralnie? RAPORT MIAŻDŻY!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
Z kolei na liście numer 5 znajdą się kandydaci Koalicji Obywatelskiej. Kampania wyborcza tym samym wkracza w decydującą fazę. Spotkania z wyborcami, do tego plakaty wyborcze i banery atakują z każdej strony. Kampania jest też okazją do manifestacji poglądów.
Polityków i ich poglądy widać na niemal każdej ulicy. Na przykład Maria Nowak z PiS mówi stanowcze „NIE” patologii i dewiacjom. Inni kandydaci są raczej powściągliwi w słowach. Bez względu na formę, wielu kampania po prostu się nie podoba.
– Źle. – Czemu? – A bo głupoty opowiadają, kłócą się cholery jasne – mówi Tadeusz Kiepas, mieszkaniec Mysłowic. – Każdy się wyróżnia, bo każdy kłapie dziobem, aż czasem przykro słuchać. Mało konkretów, najczęściej to są pretensje jednych na drugich. Kampania negatywna bym to określił, niestety, to co się w Stanach Zjednoczonych zdarza – mówi Zdzisław Domirski, mieszkaniec Katowic.
Bo kandydaci próbują dotrzeć do elektoratu na najróżniejsze sposoby. I docierają. Skutecznie.
– Najbardziej się wyróżniają z PiS’u. – Dlaczego? – Mają dobry program – mówi Helena, mieszkanka Katowic. – Ostatnio dostałam gazetkę o naszym premierze, który będzie jako pierwszy startował z Katowic. No, dość budujące, że akurat wybrał sobie Katowice – mówi Róża Góra, mieszkanka Katowic.
Choć do wyborów pozostał niespełna miesiąc, to zdaniem dr Tomasza Kubina z Uniwersytetu Śląskiego opozycji ciężko będzie zagrozić Prawu i Sprawiedliwości. Chyba, że wydarzy się jakaś katastrofa.
– Zjednoczona Prawica ma wyraźną przewagę w sondażach i stara się tę przewagę utrzymać, więc próbuje narzucać takie tematy, które są wygodne dla rządzącej większości, czyli przede wszystkim dotyczące polityki społecznej. W rezultacie mamy swoistą licytację na obietnice z zakresu polityki społecznej – mówi dr hab. Tomasz Kubin, Uniwersytet Śląski.
Obietnice obietnicami, ale trzeba je też spełnić. O to będą się martwić… już po wyborach. A do nich pozostało jeszcze 29 dni.
autor: Paweł Jędrusik