Kategorie

Śląskie: Po raz kolejny napadł na policjantów .Grozi mu 10 lat więzienia

38-latek po raz kolejny zaatakował interweniujących policjantów. Agresor został zatrzymany tuż po tym, jak nietrzeźwy i pobudzony wtargnął na posesję własnej matki, naruszając tym samym jej domowy mir. Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia.

 

Detektyw wszech czasów powraca!!! COLUMBO od lipca w TVS!

W miniony wtorek, 13 lipca, około godziny 21.00, dzielnicowi z Komendy Powiatowej Policji w Mikołowie zostali skierowani na interwencję do miejscowości Gostyń. Zgłaszająca kobieta poprosiła o pomoc wobec agresywnego syna, który po raz kolejny wtargnął na teren jej posesji.

Znany mundurowym awanturnik jak zwykle był pobudzony i pijany. Kiedy tylko zauważył radiowóz, wpadł w szał i zaczął wulgarnie wyzywać dzielnicowych. Nie reagował na wydawane polecenia, a kiedy mundurowi chcieli go obezwładnić, 38-latek rozbił butelkę po piwie i zaatakował nią policjantów. Na miejsce wezwano wsparcie kolejnego patrolu, a mężczyzna został zatrzymany.

Powiązane artykuły

Obaj dzielnicowi doznali obrażeń ciała w postaci rozcięć skóry na rękach oraz ogólnych potłuczeń. Ich życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo.

Agresor stanął dziś przed prokuratorem, gdzie usłyszał zarzuty znieważania i czynnej napaści na funkcjonariuszy, naruszenia ich nietykalności cielesnej, wymuszania czynności urzędowych poprzez stosowanie przemocy oraz naruszenia miru domowego własnej matki.

Jeszcze dziś Sąd Rejonowy w Mikołowie ma podjąć decyzję o zastosowaniu wobec podejrzanego najsurowszego z możliwych środków zapobiegawczych – tymczasowego aresztu. 38-latkowi grozi do 10 lat więzienia.

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Jacek Jaworek widziany przez świadków? Trwa obława na podejrzanego o morderstwo rodziny w Borowcach [WIDEO]

Ekipa Friza ma swój rollercoaster w Energylandii! Zobaczcie ZDJĘCIA i WIDEO z otwarcia!

Urwane ręce, wyrwane oczy, krew i kawałki ciała wszędzie! Policyjne ćwiczenia w Katowicach jak najlepszy horror! [WIDEO, ZDJĘCIA]

 

źr. Śląska Policja

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button