reklama
REKLAMA
Kategorie

Śląskie: Tragiczny pożar w Kleszczowie. Jeden mężczyzna nie żyje, drugi przebywa na oddziale intensywnej terapii

reklama

Tragiczny pożar w żorskiej dzielnicy Kleszczów. Nie żyje 47-letni mężczyzna, a jego młodszy brat trafił na oddział intensywnej terapii.

 

TOP 5 SILESIA FLESZ: Jak się patynuje buty po śląsku i dlaczego prowadzący ma twarz jak Multipla? 😉

W niedzielę, 24 lutego, po godzinie 6.00, oficer dyżurny otrzymał zgłoszenie o pożarze, który wybuchł w jednym z domów w żorskiej dzielnicy Kleszczów. Jak się okazało kłęby dymu wydobywające się z okna na pierwszym piętrze budynku zauważył przypadkowy kierowca z Pszczyny, który zaalarmował służby ratownicze. Mężczyzna próbował również na własną rękę, a potem wspólnie z sąsiadem obudzić mieszkańców przebywających w płonącym domu i dostać się do jego wnętrza.

reklama

Po zgłoszeniu na miejscu błyskawicznie pojawili się policjanci, a następnie strażacy i zespół pogotowia ratunkowego. Ci pierwsi wybili szybę w oknie i sprawdzili, czy ktoś przebywa na parterze. Gdy chcieli wejść na piętro na szczęście pojawili się strażacy, którzy przejęli akcję ratowniczą w wypełnionym gęstym i duszącym dymem budynku. Po chwili z pomieszczenia wydostali oni nieprzytomnego mężczyznę, a następnie drugiego, również nie dającego oznak życia.

W dramatycznej akcji reanimacyjnej ratownikom pomagali interweniujący policjanci. Niestety, pomimo ogromnego starania, nie udało uratować się życia starszego z braci. Młodszy, 45-latek w ciężkim stanie został przetransportowany do szpitala na oddział intensywnej terapii.

Na miejsce pożaru oficer dyżurny skierował ekipę dochodzeniowo-śledczą wraz z prokuratorem, a ten zarządził sekcję zwłok 47-latka. Śledczy ustalają teraz wszelkie okoliczności, w jakich doszło do pożaru i sprawdzają, co było jego przyczyną.

 

źr. Śląska Policja

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button