Śląskie: Upchnęła psa w paczkomacie. Zrobiła to dla żartu [WIDEO]
Tłumaczyła, że zrobiła to dla żartu. Jej pomysł mógł jednak zakończyć się tragicznie dla zwierzęcia. Skrzynkę, do której włożyła psa ostatecznie zlokalizowali i otworzyli policjanci oraz strażacy, ponieważ ona nie była w stanie od razu wskazać tej właściwej. Kobieta miała w organizmie przeszło 2 promile alkoholu.
Apel TOP 5 SILESIA FLESZ: Nie chcemy stolicy w Katowicach!
Informację o zamkniętym w jednej ze skrzynek paczkomatu 1,5 letnim psie policjanci odebrali dzisiaj w nocy, kilka minut po godzinie 1.00. Na ul. Pszczyńskiej w Woli na patrol policji czekała właścicielka psa i jej mąż. Kobieta tłumaczyła policjantom, że zamknęła swojego pieska w otwartej skrzynce. Zrobiła to „ dla zabawy”. Niestety, nie przewidziała, że po zamknięciu drzwiczek, nie będzie w stanie ich otworzyć. Problem pojawił się, kiedy, przypuszczalnie za sprawą swojego stanu, nie była również w stanie wskazać tej właściwej skrzynki, w której „ukryła” swojego pupila.
W momencie przybycia na miejsce policjantów zwierzę nie dawało już oznak życia w związku z czym trudno było go zlokalizować. Tu, niezbędna okazała się interwencja miejscowych strażaków. Wskazywane przez kobietę kolejne drzwiczki otwierali przy użyciu specjalistycznych narzędzi. Dopiero w trzeciej skrzynce znaleziono psa. Na szczęście, pomimo tego, że zwierzę przez kilka kwadransów przebywało w bardzo niekomfortowych warunkach, nic mu się nie stało. Jest już bezpieczne, a jego właścicielka, jak tylko wytrzeźwieje, będzie musiała wytłumaczyć swoje postępowanie policjantom z pszczyńskiej komórki zajmującej się zwalczaniem przestępczości gospodarczej. Będzie musiała również spodziewać się konsekwencji prawnych wymienionych w artykule dotyczącym znęcania się nad zwierzętami.
źr. KPP Pszczyna