Ślůnsko godka językiem regionalnym? Posłowie podzieleni
Posłów podzielił wczoraj projekt ustawy uznającej śląską godkę za język regionalny PiS i Konfederacja przeciw. Ko, PSL, Lewica i Polska 2050 za. Suma sumarum wieczorem sejm odrzucił wniosek PiS o odrzucenie projektu i skierował go do dalszych prac w Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
Ruda Śląska i Świętochłowice, choć to dwa różne miasta to mają coś wspólnego. Batalia o uznanie śląskiej godki właśnie tu może się zmaterializować np. w postaci dwujęzycznych tablic. Dla mieszkańców to nie tylko edukacja, to też znaczenie symboliczne.
„W tych miejscowościach, gdzie ponad 20% mieszkańców zadeklarowało w spisie posługiwanie się językiem śląskim wystarczy wniosek do rady gminy do ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji. Mamy dwa miasta na prawach powiatu, które spełniają ten ustawowy wymóg to jest Ruda Śląska i Świętochłowice. W obu przypadkach nazwa śląska brzmi nieco inaczej. Dla Ślązaków jest to Rudo Ślonsko i Świyntochlowice.” • mówi Jerzy Gorzelik, Ruch Autonomii Śląska
Podobne tabliczki mogłyby stanąć w 43ech miejscach w województwie śląskim i 25u w województwie opolskim.
„My już praktycznie od półtorej dekady deptomy, to nie było takiej atmosfery, takiej lałny jeszcze nigdy nie było, bo nie będzie problemu, żeby przeszło to przez sejm i senat.” • mówi Rafał Adamus, Ruch Autonomii Śląska
Mimo, że po debacie w Sejmie projekt ustawy w sprawie uznania języka śląskiego za język regionalny trafił do dalszych prac w komisji ds. mniejszości narodowych i etnicznych, to głosy posłów ze Śląska były skrajnie różne.
„Prosza ode mnie nie wymagać udowodnieniu, że może ślonszczyzna jest odrębną godką. To jest nonsens, naiwność połączona z fanatyzmem panie Kohut.” • Roman Fritz, Konfederacja, poseł na sejm X kadencji
„Senator, a wcześniej eurodeputowany PO, Marek Plura: nawet jeśli uznają Cię za dobrego ślązaka, to zawsze zostaniesz elementem niepewnym i podejrzanym, a żeby za takiego Cię nie uznali, to musisz odrzucić własną tożsamość.” • mówi Michał Gramatyka, Polska 2050, poseł na sejm X kadencji
Przeciwnicy podkreślali, że w obecnej rzeczywistości geopolitycznej powinniśmy dążyć do jedności państwa, a nie do podkreślania odrębności.
Nie ma ani jednej cechy dialektu śląskiego, która różniłaby go od innych dialektów. Wszystko, co jest na Śląsku występuje, gdzie indziej. W innych regionalizmach. To mówi profesor Miodek. Więc ja na koniec powiem: tak gwarą moich przodków, mazowiecką. Sycko co robita dla Polski to złe. To bezsens. I tak bieda i tak bieda. • mówi Joanna Lichocka, PiS, poseł na sejm X kadencji
Pomysł nowelizacji ustawy forsują posłowie Koalicji Obywatelskiej. Gdyby przepisy weszły w życie uczniowie mogliby uczyć się w szkołach śląskiego. Nauka finansowana byłaby w budżetu państwa.
„Oczywistym jest, że musimy przygotować programy nauczania, nauczycieli, to jest cały proces, który w Ministerstwie Edukacji musi zostać przeprowadzony. Najwcześniej będzie to wrzesień przyszłego roku. Natomiast to jest kwestia formalna, w jaki sposób te prace będą się odbywały. Mamy zagospodarowane 2 mln złotych w budżecie państwa, aby one poszły bardzo sprawnie.” • mówi Monika Rosa, KO, poseł na sejm X kadencji
Ważnym sygnałem dla śląskiej odrębności jest niedawny wyrok Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Ten uznał, że Stowarzyszenie Osób Narodowości Śląskiej może zostać zarejestrowane właśnie pod taką nazwą, choć wcześniej polski Sąd Najwyższy uznał, że Ślązaków nie sposób uznać za odrębny naród, więc wpisanie organizacji do KRS jest niemożliwe.
Autor: Fatima Orlińska