Śmietnik w centrum Katowic. Odpady walają się po ulicy
Ulica Mariacka w Katowicach, czyli najpopularniejsze imprezowe miejsce na mapie województwa z tej strony wygląda nieźle. Gorzej jak się zajrzy na jej zaplecze, czyli Tylną Mariacką.
Odpady walają się po ulicy. Ten problem trwa już od kilku lat.
– Są muchy, są gołębie, martwe nawet, są szczury. Pisałam już do straży miejskiej i do MPGK, prosiłam o pomoc. Mówią, że nie są w stanie nic zrobić. Nie wiadomo, do kogo teren zależy. Chyba do miasta, ale to jest problem. Ja już przesuwam te wszystkie śmietniki na drugą stronę ulicy, żeby tu mi te muchy nie latały i gołębie – mówi Natalia Witosz, współwłaścicielka lokalu gastronomicznego.
Skąd takie składowisko śmieci w samym centrum Katowic? Od dawna był tu problem z odpadami, ale sytuację pogorszyła przebudowa ul. Dworcowej.
• Jest problem taki, że jak Dworcową wyremontowali, to wszystkie kosze na śmieci z Dworcowej są tutaj – dodaje Witosz.
A na Dworcowej już jest dużo lokali i wciąż ich przybywa. Dlatego przybywa też śmieci. Tylko w styczniu straż miejska interweniowała w tym miejscu 31 razy.
– Jest podjętych kilkadziesiąt interwencji w wyniku pracy własnej strażników miejskich, czyli podczas normalnego patrolowania Śródmieścia i pracy naszych dzielnicowych w tym rejonie. To są również informacje przekazywane od operatorów katowickiego monitoringu. Ten system też jest wykorzystywany. Kamera rejestruje pewne nieprawidłowości i jest przekazywana informacja do odpowiedniej komórki – mówi Jacek Pytel, Straż Miejska w Katowicach.
Przeprowadzono też kontrolę umów na wywóz odpadów zawartych przez działających tu przedsiębiorców. Tylko w jednym okazało się, że coś jest nie tak. Jednak jeden z radnych uważa, że nieprawidłowości jest więcej. Firmy najwyraźniej na wywozie odpadów oszczędzają.
• Deklaruje tygodniowe zużycie na około 1 tys. litrów. Ja będąc bardzo oszczędnym i skrupulatnym, jeśli chodzi o segregację śmieci, generuję tych odpadów w trzyosobowym gospodarstwie około 240 litrów. Jeśli ktoś przyjmuje 100, 200 czy 300 klientów nie jest możliwe, żeby było to 1 tys. litrów, tylko musi tych śmieci generować dużo więcej – mówi Dawid Durał, radny Katowic.
Służby porządkowe w weekend nie pracują, a odpady z Tylnej Mariackiej wywieziono interwencyjnie po opublikowaniu filmu w internecie dzień wcześniej niż zwykle. Śmieci nie powinny tam zalegać w weekend.
„W poniedziałek powinny zostać wystawione, ale pamiętajmy o tym, że to jest bardzo specyficzne miejsce. Tam nie ma przestrzeni fizycznie, żeby te pojemniki często ustawiać” – mówi Malwina Kaczor, MPGK Katowice.
Ta ulica na tyłach tłumnie odwiedzanej Mariackiej była też do niedawna jednym wielkim placem budowy. Piętrowe maszyny parkingowe już tu wyrosły, ale brakuje ważnego elementu.
• Pod koniec kwietnia została podpisana umowa z wykonawcą na budowę kompleksu pojemników, który tam stanie. Będzie to kilkunastometrowy kompleks na kilkanaście pojemników, dzięki czemu te odpady znajdą swoje miejsce – mówi Malwina Kaczor, MPGK Katowice.
To ma rozwiązać problem, ale czy tak będzie, okaże się dopiero pod koniec tego roku. Wtedy śmieci zostaną zamknięte w takich pojemnikach, a gospodarowanie odpadami ma być bardziej ucywilizowane.
Autor: Łukasz Kądziołka