Stalowy element spadł na samochód z ciężarówki [WIDEO]

Kilka centymetrów i doszłoby do tragedii. Kierująca samochodem osobowym oszukała przeznaczenie, kiedy przez przednią szybę wpadł jej do auta kilkunastokilugramowy stalowy przedmiot. Całą sytuajcę zarejestrowała kamera zamontowana w samochodzie kobiety, a policja ustaliła już właściciela ciężarówki, z której odpadł niebezpieczny element.

 

Kierowca ciężarówki, z której wypadł stalowy element, nie miał nawet pojęcia, że na drodze wydarzyło się coś złego. Jak informuje policja, o fakcie dowiedział się dopiero wtedy, gdy funkcjonariusze dotarli do niego z nagraniem. Jak widać, kilka centrymetrów zdecydowałoo, że nie doszło do tragedii. Skończyło się na poważnym uszkodzeniu samochodu.

– Samochód to była taka ciężarówka z dźwigiem HDS, samorozładowująca się można powiedzieć. I to była taka stopa, podstawa stopy stabilizującej przyczepę. Dlaczego ona odpadła, to będzie przedmiotem postępowania, które tutaj prowadzimy. Wstępnie wszystko wskazuje, że jakaś usterka techniczna nastąpiła. Ale oczywiście będziemy badać to w Urzędzie Dozoru Technicznego, bo tego typu pojazdy wymagają odpowiednich przeglądów i tak dalej– mówi podinsp. Marek Słomski, oficer prasowy KMP w Gliwicach.

Tak czy ianczej sprawa trafi do sądu. Sama poszkodowana, dzięki nagraniu z wideorejestratora, będzie mogła liczyć na odszkodowanie i pokrycie kosztów strat. Policja przypomina, że korzystanie z samochodowych kamerek często pozwala ustalić przebieg wypadku lub kolizji. Warto więc taką kamerę w swoim samochodzie mieć.

– Często jest, że odpryski na szybach pozostają, kierowcy się do tego nie przyznają. Przeważnie po budowach, na trasach z budów tak jest. Bo te drogi są pełne piasku, kamieni, żwiru – mówi Daniel, mieszkaniec Zabrza.

– Najwięcej niebezpiecznych sytuacji, które widziałem zdarzały się w zimę podczas spadającego lodu z naczep tirów. Bardzo często byłem świadkiem tego i niemalże uczestnikiem takiego wypadku. Także no to jest duże zagrożenie – mówi Rafał, mieszkaniec Zabrza.

I w takich sytuacjach nagranie może być dowodem w sądzie. Po jego obejrzeniu, nawet sprawca nie powinien mieć wątpliwośći, kto zawinił.

Fatima Orlińska