Staw Kalina w Świętochłowicach jednak ożyje? Jest kolejna próba rewitalizacji ścieku [WIDEO]
To piękne miejsce, ale nos trzeba zatykać. Staw Kalina w Świętochłowicach ma się jednak doczekać rewitalizacji. Z nią do tej pory – podobnie jak z przemysłem, który staw zniszczył – to miejsce szczęścia nie miało.
ZOBACZCIE RÓWNIEŻ: W Rudzie Śląskiej śmieci miały mieć kody kreskowe!
Można powiedzieć, że wiele wody upłynęło… a wciąż nic się tu nie zmieniło. –Da się tu żyć? – Tyle lat to już musimy… jak zawieje to czują Państwo… -Często tak jest? -Często. Ostatnio jak były te upały to często – mówi Halina, mieszkanka Świętochłowic.
Smród unoszący się ze stawu Kalina daje się mieszkańcom Świętochłowic we znaki od lat. Miasto pozyskało więc dotację, ogłosiło przetarg i w 2014 roku ruszyły prace związane z oczyszczaniem stawu. Jednak kilka miesięcy później gmina uznała, że wykonawca nie wywiązuje się z przyjętego harmonogramu prac i podważa wcześniej zaakceptowany projekt, więc się z nim rozstała. Sprawa na rozstrzygnięcie czeka w sądzie.
Władze Świętochłowic postanowiły jednak nie czekać na jej finał. Pozyskały niemal 69 mln zł bezzwrotnych dotacji i ogłosiły przetarg na inżyniera kontraktu oraz generalnego wykonawcę. -Proces budowlano-wykonawczy będzie przebiegał w latach 2019-2021 i zostanie on zrealizowany w formule zaprojektuj i wybuduj, czyli ten wykonawca który za 63 dni zostanie wyłoniony sam stworzy projekt wykonawczo-budowlany oczywiście w ramach i na podstawie programu funkcjonalno-użytkowego, który stworzyła gmina Świętochłowice oraz planu remediacji zatwierdzonego przez Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska – mówi Dawid Kostempski, prezydent Świętochłowic.
Polityczna opozycja przeciera oczy ze zdumienia i nauczona złym doświadczeniem nie kryje obaw. -Mnie się wydaje, że przetarg jest ogłoszony tylko po to, żeby przykoloryzować teraz ten temat, żeby po raz kolejny przed wyborcami zabłysnąć ładnie, pokazać że jednak coś się dzieje…. a pieniądze przecież leżą od przeszło roku czasu (…) jesteśmy pełni obaw, że to zadanie da jakieś poważne błędy, albo jest obarczone bardzo dużym ryzykiem i dlatego władza nie chciała obić tego wcześniej. Zrobią to na pięć minut przed wyborami a po wyborach możemy się podziewać tego, że to zostanie załatwione tak jak w poprzednim zadaniu – mówi Zbigniew Nowak, radny w Świętochłowicach.
Termin składania ofert na oczyszczenie stawu Kalina upływa 25 października.
(Sandra Hajduk)
tylko idioci mogą chcieć rekultywować ten teren i dalej utrzymać tam staw. Wodę odpompować, osady wywieźć na składowisko albo spalić w spalarni i zabetonować, co najwyżej w tym miejscu może być orlik. Upór włodarzy podraża projekt, tworzą nierealne projekty a fenol nadal zabija ludzi. dlaczego teren nadal nie jest ogrodzony? dlaczego nie ma siatki i lądują na nim kaczki i łabędzie?