Stolica śląska przenosi się do Gliwic. Tyle, że będzie 25 razy mniejsza. Od kilku dni, na oczach zwiedzających powstaje makieta największych katowickich ulic- Stawowej i 3 maja. Najmłodszych jednak najbardziej interesują pociągi. – Mi się podobają kolejki – mówi odwiedzająca Kolejkowo w Gliwicach Nadia. -Ten wagon i ten wagon – pokazuje nam Ignaś. – Miasto, dziki zachód i jak lampy się zmieniają na noc – opowiada o tym, co widział Wiktor Kałuża.
Makiety wypełniają figurki ustawione w żartobliwe scenki sytuacyjne. Również najnowsza ekspozycja zadziwiać będzie nie tylko idealnym odwzorowaniem rzeczywistości. -Będzie tutaj akcja, ponieważ nastąpił wybuch w jednej z kamienic. No i strażacy przyjadą uratować tych biednych mieszkańców, którzy tam zostali i są w potrzebie – mówi Monika Wąsek, Kolejkowo.
Na powierzchni 900-uset metrów kwadratowych ekspozycji „Kolejkowo” w Europie Centralnej w Gliwicach, można zobaczyć prawie 200 miniatur autentycznych budowli ze Ślaska i 1100 figurek ludzi i zwierząt. -Przede wszystkim najpierw wszystko tworzone jest ze styropianu, z różnych grubości, potem malowane. No ale najpierw musimy znać też wszystkie wymiary budynków, także zasięgamy różnych informacji – wyjaśnia Karolina Rzepka, plastyk.
Praca przy tworzeniu małych Katowic wre. W pełnej krasie nową wystawę można będzie oglądać za miesiąc.
