Stracili głos, stowarzyszenie uczy ich mówić
Marian Nowak poddał się wycięciu krtani 13 lat temu. Przeszedł na emeryturę górniczą i zajął się działalnością na rzecz innych laryngektomowanych. Do teraz jeździ po szpitalach i przekonuje niezdecydowanych, że warto poddać się operacji. Po niej zaprasza ich na zajęcia zabrzańskiego stowarzyszenia, podczas których od nowa uczą się mówić.
– Trzeba uzyskać beknięcie, ten ruktus, bez tego to się nie da. Są ludzie, którzy szybko się nauczą, natomiast są ludzie że i po półtora roku, żeby odbić. Bo jak on już odbije to już jest okej, to już jest sukces – mówi Marian Nowak, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Laryngektomowanych
Tak zwany ruktus to dźwięczne odbicie, które umożliwia artykułowanie słów.
– Po prostu nie mając tej krtani muszą uruchomić inny narząd do tego, aby wydobyć swój głos i za każdym razem kiedy mówią odbywa się to na zasadzie odbicia – mówi Anna Kotkowska, logopeda.
Spotkania odbywają się dwa razy w tygodniu, podczas nich laryngektomowani przechodzą rehabilitację, terapię logopedyczną i przede wszystkim wzajemnie się wspierają we wspólnych problemach. A tych jest wiele.
– W Polsce mało kto wie jak nas ratować. Przez to te opaski mamy, żeby ratownik medyczny tlenu nam nie dawał do ust tylko do otworu, bo ja mam obawę, że jeżeli bym uległ wypadkowi to nikt mnie nie uratuje, bo nie wie jak – mówi Marian Nowak, przewodniczący Polskiego Towarzystwa Laryngektomowanych.
Dlatego stowarzyszenie szuka sponsora, który sfinansuje specjalny fantom, dzięki któremu możliwa będzie edukacja w szkołach. W nagłośnieniu podobnych problemów pomoże reżyser, Andrzej Frat. Ma zamiar stworzyć film dokumentalny, w którym pokaże jak wygląda droga od wycięcia krtani do pierwszego słowa.
– Tutaj ci ludzie wszyscy są z tego powodu, że walczą i się nie poddają. I oni latami- czasem taka nauka mowy trwa rok, nawet więcej- oni tak długo tu chodzą aż nie dopną swego. Oczywiście nie każdy dotrwa do końca, bo trzeba narzucić sobie dużą samodyscyplinę, dużo wyrzeczeń. Przede wszystkim zerwanie z nałogami- to jest podstawa nie zawsze się to udaje. Zdarza się, że osoby laryngektomowane palą tego papierosa bezpośrednio przez rurkę – Andrzej Frat, reżyser.
Premiera filmu przewidziana jest na połowę przyszłego roku.