Strumień krwi od strażaków dla potrzebujących. Ci ze Śląska wiedzą, jak pomagać! [WIDEO]
Śląscy strażacy po raz kolejny gaszą, ale tym razem problem brakującej krwi. Dzisiaj w Jednostce Ratowniczo-Gaśniczej w Katowicach zainaugurowali akcję „Strażacy ratowanie życia mają we krwi”.
„Zostań prezydentem za 13 tysięcy! Jak to zrobić? TOP 5 Silesia Flesz
PREMIERA TOP 5 Silesia Flesz w każdą niedzielę o 19.50!
– Krew oddaję już od prawie 15 lat i to jest taki odruch ludzki. Troszkę empatii i myślę, że każdy się zdecyduje, żeby oddawać krew – mówi Rafał Romanek, strażak z Lublińca.
– Miałem teraz troszkę dłuższą przerwę i z tego co wiem moja grupa krwi jest dosyć rzadka, więc często się przydaje. A jakby nie patrzeć w nasz zawód też jest wpisane pomaganie, a tym właśnie możemy pomóc, tym bardziej w obecnych czasach – mówi Łukasz Wołosz, strażak z Lublińca.
Bo epidemia koronawirusa nie pierwszy raz spowodowała braki w bankach krwi. Ta zebrana podczas akcji zostanie przekazana do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa z Katowic. Akcja będzie przeprowadzona przez cztery dni w trzech miastach: Katowicach, Pszczynie i Częstochowie.
– Dosyć spory. Zgłosiło się kilkuset strażaków, ale zobaczymy w ostatnim dniu, czyli 2 lipca, ile krwi uda nam się zebrać. Mam nadzieję, że jak najwięcej – mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, KW PSP w Katowicach.
Ale nie tylko o ilość tu chodzi, a o gest solidarności. Jakże potrzebnej w dobie pandemii
autor: Paweł Jędrusik
Wybory 2020: Marklowice na prezydenta zagłosują tylko korespondencyjne. Są plusy i minusy
W Sosnowcu wpuszczą nadtlenek wodoru do lokali wyborczych!
Jura uratowana? Kopalni cynku i ołowiu pod Zawierciem nie będzie! [WIDEO]