Świat opłakuje i wspomina zmarłą w czwartek królową Elżbietę II, ale już pojawiają się pytania, jakim następcą tronu będzie król Karol III. Do niedawna, jeszcze jako książę, Karol angażował się w sprawy polityczne, w przeciwieństwie do Elżbiety II.
– Wydaje się dzisiaj, że Karol będzie chciał mieć trochę wpływu na politykę. Jak to będzie wyglądało w rzeczywistości, pewnie się okaże. Tymczasem on już niedawno w wywiadach mówił, że na razie jeszcze komentuje, bo wie, że to się skończy po objęciu tronu. Ja myślę, że Karol jest na tyle przygotowany do swojej roli, że doskonale wie, żeby aż tak intensywnie w politykę się nie angażować – mówi Agnieszka Kandzia-Poździał, Towarzystwo Naukowe Australii, Nowej Zelandii i Oceanii.
Elżbietę II opłakują nie tylko w Wielkiej Brytanii, ale na całym świecie. Od wczoraj media społecznościowe przepełnione są wpisami pełnymi żalu i smutku. Elżbieta II była szanowana i kochana.
– Ona kojarzyła nam się z wszystkim tym, co w Wielkiej Brytanii jest najlepsze. I Brytyjczycy ten mit świetnie wykorzystywali. Z wielu punktów widzenia to był symbol tej wspaniałości korony, wspaniałości Wielkiej Brytanii. Nawet niektóre firmy zaczęły obliczać, ile do PKB Wielkiej Brytanii przynosi rodzina królewska z Elżbietą II na czele – mówi Michał Raszka, ekspert Public Relations.
Na razie nie wiadomo jeszcze, kiedy odbędą się uroczystości pogrzebowe zmarłej królowej.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Paweł Jędrusik
