DomKategorieKobietaKulinaria

Ten uśmiech zna każdy! Święta u Koli

Wigilię przygotuje sama. Na stole – tradycyjne śląskie i polskie potrawy. Dwie choinki, cała rodzina razem i wspólne kolędowanie.  Kornelia Maroszek opowiada, jak spędza święta Bożego Narodzenia.

Kornelia Maroszek, ulubienica widzów TVS, święta Bożego Narodzenia spędzi tradycyjnie, w domu i z całą rodziną. – Rodzinnie, bo dla mnie najważniejsza jest rodzina, choćby nie wiem, co się działo, przygotowuję kolację wigilijną sama – podkreśla współprowadząca Koncert Życzeń.

Do domu Kornelii Maroszek na święta w tym roku przyjadą synowie z rodzinami i z 3-letnią wnusią Wiktorią. Jedyną i ukochaną wnuczką Koli. – Rozpieszczam wnuczkę do bólu – śmieje się Kornelia Maroszek.

Wigilię przygotowuje sama. Na stole – tradycyjne śląskie potrawy oraz potrawy kuchni polskiej. – Przepisy są w mojej rodzinie od pokoleń – podkreśla Kola. A śląskie i polskie dlatego, że tata pani Kornelii pochodzi z Rybnika, a mama – z Łaska w centralnej Polsce.

Co będzie na wigilijnym stole Koli?

-Karp to podstawa – mówi Kornelia Maroszek. Jest więc karp smażony – czyli śląski, ale i karp w galarecie i rosół z karpia z grzankami. Jest też ryba po grecku. A także pierogi, zupa grzybowa, oczywiście makówki i moczka. A także makowiec i sernik, choć… – Ciast u nas jada się niedużo – przyznaje artystka. – Czasem, jak zdążę, robię jeszcze chrust, ale w tym roku nie będzie – dodaje.

Będzie, zgodnie z tradycją, 12 potraw? – Staram się, aby tak było – mówi Kornelia Maroszek.

Po wigilijnej kolacji, która trwa zawsze do późnego wieczora 24 grudnia, rodzina idzie wspólnie na Pasterkę. Wszyscy uwielbiają śpiewać kolędy.  – Śpiewamy razem. Mój mąż bardzo to lubi. Nie jest zawodowo związany z muzyką, ale śpiewa świetnie – chwali męża Kola. I dodaje: Mąż jest moim i Justyny największym fanem. Mam w nim wielkie wsparcie. Cieszy się z każdego mojego sukcesu, każdej piosenki.

Kornelia Maroszek i święta Bożego Narodzenia

W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia, 25 grudnia, Kornelia Maroszek przygotowuje też zawsze obiad dla rodziny. Przy stole jest nawet więcej osób, niż w w Wigilię, bo przyjeżdżają jeszcze kolejni członkowie rodziny. Ale drugi dzień świąt jest już czas na odpoczynek i spacery. 

W domu Kornelii Maroszek oczywiście jest choinka, a nawet dwie. Jedna żywa – w salonie. A druga – choinka na pniu – w jadalni. A prezenty? – W tym roku zaszalałam z prezentami i będą obfite – śmieje się artystka.

Kola i Jula, duet ukochany przez widzów

Kornelia Maroszek z Justyną Sosną tworzą duet, uwielbiany przez widzów. Prowadzą Koncert życzeń. Panie poznały się gdy obie były w Kapeli ze Śląska Józefa Poloka. Potem pojawił się pomysł nowego programu w nowej stacji telewizyjnej. Prywatnie to przyjaciółki rozumiejące się doskonale. Widzowie je kochają. Nie tylko za profesjonalizm, ale i za naturalność i autentyczność. – Zawsze staramy się być naturalne – podkreśla Justyna Sosna. – I wiem, że bardzo dobrze współbrzmimy – nasze głosy świetnie się uzupełniają – dodaje.

Justyna Sosna. Wszyscy znają uśmiechniętą prowadzącą Koncert życzeń w TVS

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button