KrajWiadomość dnia

[SZOK] 44 osoby z jednej uczelni w Polsce zachorowały. To się w głowie nie mieści!

Niestety do powstania ogniska epidemicznego wystarczy jedna zakażona osoba. I tak było właśnie w tym przypadku, Z dnia na dzień wzrosła liczba zarażonych koronawirusem w Szkole Głównej Pożarniczej w Warszawie – po wykonaniu testów okazało się, że obecność COVID-19 stwierdzono u 44 podchorążych z tej uczelni. Łącznie przebadano 386 osób.

TOP 5 Silesia Flesz: 5 tysięcy za wycieczkę do lasu, albo na myjnię! To nie żart!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS

W sobotę przeprowadzono kolejne testy. Jeden dał wynik pozytywny. – Czyli mamy 11 podchorążych zakażonych – przekazał reporterom Polsat News rzecznik komendanta głównego PSP st. kpt. Krzysztof Batorski. Taka sytuacja była w Szkole Głównej Pożarniczej w Warszawie jeszcze w sobotę. Niestety po wykonaniu testów na obecność koronawirusa wszystkim, którzy przebywali na uczelni okazało się, że z 386 osób zarażonych jest 44. – Łącznie przebadano 386 osób. W poniedziałek rano Państwowa Straż Pożarna przekazała, że zakażenie koronawirusem potwierdzono u kolejnych 33 osób. Łączna liczba zakażonych wynosi więc 44. „Czekamy jeszcze na wyniki kilku wymazów”informuje  Państwowa Straż Pożarna. 

O całej sprawie informował w pierwszej kolejności portal internetowy Onet. Jak dowiedzieli się reporterzy największy odsetek zakażonych jest na roku, który masowo zgłaszał, że ma objawy choroby, do zastępcy komendanta Jarosława Zarzyckiego – ten wojskowym żargonem miał stwierdzić, że „symulują”. Niestety pomylił się – chodziło o zakażenie koronawirusem, a konsekwencje będą brzemienne w skutkach.  –Po pierwszych informacjach o potwierdzonych przypadkach koronawirusa w szkole, rektor-komendant SGSP nadbryg. Paweł Kępka zwrócił się z prośbą do szefa MSWiA o odwołanie Jarosława Zarzyckiego. – informują reporterzy Polsat News. 

To kolejne ognisko koronawirusa w Polsce, w którym od jednej osoby w ramach jakiejś placówki zaraziło się dużo więcej. Pamiętajmy, że najgorsza sytuacja jest w polskich Domach Pomocy Społecznej – nawet w naszym regionie, a dokładniej w Bytomiu i Koszęcinie od świata odizolowano dwie takie instytucje.

Powiązane artykuły

PRZECZYTAJ KONIECZNIE

Czy każdy, nawet dzieci, będzie musiał zasłaniać nos i usta? ODPOWIADAMY

Koronawirus na Śląsku: Służby świąt nie mają. To wyjątkowo pracowita Wielkanoc

Puste kościoły i smutna Wielkanoc w czasie epidemii koronawirusa [WIDEO, ZDJĘCIA]

źródło: Polsat News

red: B. Bednarczuk

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button