TAK dla Orzesza, NIE dla CPK. Poniedziałkowy protest w Orzeszu [WIDEO]
Tak dla Orzesza, nie dla CPK- pod takich hasłem mieszkańcy Orzesza już po raz drugi wyszli na ulice, żeby pokazać co myślą o planach powstania szybkiej kolei, która będzie prowadzić do Centralnego Portu Komunikacyjnego. Poprzednie protesty odbyły się w ostatnich dniach w Katowicach, Czerwionce czy Mikołowie.
– Dosłownie przed moją furtką jest jeden z wariantów rzeczywiście. Ostatnio miałam okazję rozmawiać z sąsiadką, która ma prawie 80 lat, jest przerażona, nie wie, co ją czeka, bo jej domostwo po prostu zostanie zniszczone całkowicie – mówi Agata, mieszkanka Orzesza.
W proteście, który odbył się w Orzeszu, uczestniczyli mieszkańcy innych miast, tłumacząc że trzeba mówić jedny głosem i wspólnie sprzeciwiać się planowanej inwestycji. Jak sami mówią, brakuje im konsultacji społecznych na żywo, bo na razie spotkania z przedstawicielami CPK odbywają się tylko przez internet.
– Człowiek zadaje pytanie, a ci ludzie po prostu tak gadają, w ogóle nie odpowiadają na zadanie pytanie, zadane przez daną osobę i tylko można zadać jedno pytanie, bo później ta pani, która to obsługuje, po prostu wyłącza osoby, które chcą już zadawać kolejne pytania w tym całym trybie online – mówi Krzysztof Moroń, mieszkaniec Bełku.
Mieszkańców Orzesza wspierają władze gminy, bo jak mówią, budowa torów dla szybkiej kolei spowoduje ogromne zmiany w centrum miasta. Realizacja niektórych wariantów może doprowadzić do zniszczenia szkoły czy szpitala.
– Bardzo szczegółowo oglądałem te warianty i widziałem te ilości przebudowy dróg, która tu jest potrzebna, dla mnie to miasto w ogóle zacznie inaczej wyglądać, to jest nie do przyjęcia, żeby w taki sposób ktoś poprowadził warianty przez centrum miasta. To jest centrum miasta, z 5 wariantów praktycznie 4 warianty zahaczają o centrum miasta, nie wiem jaki to jest pomysł, żeby coś takiego zrobić – mówi Mirosław Blaski, burmistrz Orzesza.
Protestujący jednym głosem mówią, że Górny Śląsk nie potrzebuje kolejnej dużej inwestycji, a rozbudowy już istniejących torów. Mieszkańcy Orzesza podkreślają, że bardziej niż CKP potrzebują lepszego dojazdu koleją do Tychów, gdzie pracuje i uczy się wielu mieszkańców gminy.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
Monika Taranczewska