To nie było zwykłe grzybobranie. Cztery osoby z Częstochowy z zarzutami
Policjanci zatrzymali 4 mężczyzn, którzy pod pretekstem grzybobrania wdarli się na teren prywatnej posesji w Olsztynie. Gdy właściciele zareagowali, nieproszeni goście pobili ich i okradli. Oprócz naruszenia miru domowego odpowiedzą za dokonanie rozboju i groźby karalne. Wszyscy zostali objęci policyjnym dozorem. Grozi im do 12 lat pozbawienia wolności.
Sprawdźcie HITY i NOWOŚCI w jesiennej ramówce TVS!
W niedzielę, 20 września, na prywatną posesję w Olsztynie wtargnął 48-letni mężczyzna, przeskakując przez ogrodzenie. Właściciele, 55-letni ojciec wraz z 33-letnim synem akurat znajdowali się na zewnątrz domu, więc od razu zareagowali, nakazując nieproszonemu gościowi opuszczenie ich własności. Mężczyzna jednak nie reagował i miał przy sobie nóż, więc właściciele obezwładnili go, obawiając się prawdziwego celu jego wizyty. Jak się okazało, 48-latek nie był sam. Widząc, że nie ma możliwości ucieczki, zawołał do pomocy 3 młodych mężczyzn, którzy przeskoczyli przez ogrodzenie i ruszyli w stronę właścicieli. Bez słowa wyjaśnienia zaatakowali ich i pobili, grożąc pozbawieniem życia. Na koniec ukradli im zegarki i uciekli.
Dzięki szybkiej reakcji policjantów, 3 sprawców w wieku od 17 do 19 lat zostało zatrzymanych w pobliskim lesie. Na widok policjantów udawali, że zbierają grzyby. Mieli przy sobie wiaderka i noże, zdążyli się też przebrać. Jednak funkcjonariusze nie dali się zwieść i po chwili cała trójka z Częstochowy trafiła do policyjnego aresztu. Czwarty ze sprawców, ojciec jednego z agresorów, został zatrzymany w swoim mieszkaniu w Częstochowie. Tłumaczył, że w Olsztynie był na grzybach.
Przestępcy zostali objęci policyjnym dozorem. Mają też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonych. Za przestępstwo rozboju mogą trafić do więzienia nawet na 12 lat.
Umowa społeczna ws. górnictwa ma zostać opracowana do końca grudnia [WIDEO]
Nauczanie zdalne w dziewięciu szkołach w regionie, m.in. Gliwicach, Rybniku i Żywcu
źr. Śląska Policja