Tragiczny wypadek na DK1 na granicy Kobióra i Tychów
Wypadek na leśnym odcinku DK1 na granicy Kobióra i Tychów. Kobieta, która siedziała za kierownicą osobowej toyoty, w stanie zagrażającym życiu, trafiła do szpitala. Zwierzę, z którym się zderzyła nie przeżyło.
W czwartek, 4 maja, około godziny 22:20 dyżurni straży pożarnej w Tychach i Pszczynie otrzymali zgłoszenie o wypadku drogowym na leśnym odcinku trasy DK 1 (570 km) na granicy Kobióra i Tychów.
Ze zgłoszenia wynikało, że samochód osobowy uderzył w zwierzynę leśną, a następnie dachował w przydrożnym rowie. Na miejsce zdarzenia zadysponowane zostały liczne zastępy straży pożarnej oraz patrole policji.
Po przybyciu na miejsce, zgłoszenie zostało potwierdzone. 32-letnia kobieta kierująca osobową toyotą została zakleszczona we wraku swojego pojazdu. Po kilku minutach została z niego uwolniona i przekazana pod opiekę ratowników medycznych. Ze względu na ciężkie obrażenia, jakich doznała, na miejscu wypadku lądował śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. 32-latka w stanie ciężkim, zagrażającym jej życiu, została przetransportowana do szpitala w Sosnowcu.
Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu policjantów wynika, że do zdarzenia doszło na lewym pasie DK1 w kierunku Katowic, gdzie kierująca toyotą uderzyła w łosia. Zwierzę nie przeżyło wypadku.
Pszczyńscy policjanci ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.