Tragiczny wypadek w Rudzie Śląskiej. Jedna osoba nie żyje, trzy w stanie ciężkim przebywają w szpitalu. Sprawca nie miał prawa jazdy [WIDEO]

Jedna kobieta nie żyje, a trzy w wieku od 74 do 79 lat w stanie ciężkim zostały przewieziona do szpitala. To bilans wypadku, do którego doszło w środę wieczorem w Rudzie Śląskiej.

 

Wstępne informacje mieliśmy takie, że kobiety miały wyjść z autobusu. To zaczęło się zmieniać w momencie, gdy pojawili się świadkowie i zebraliśmy więcej materiału dotyczącego zdarzenia. Na chwilę obecną wygląda to w ten sposób, że kobiety wyszły zza autobusu, niekoniecznie z autobusu, na oznakowane, oświetlone przejście. Autobus stał na wysepce, czyli nie zasłaniał pasa ruchu a pojazd, który nadjeżdżał – mówię tu o volkswagenie, czyli pojeździe sprawcy nadjeżdżał z kierunku przeciwnego – mówi mł.asp. Roman Aleksandrowicz, KMP w Rudzie Śląskiej.

Sprawcą wypadku jest 60-letni mieszkaniec Rudy Śląskiej. Mężczyzna w chwili zdarzenia był trzeźwy. Jak się okazuje, nie miał prawa prowadzić samochodu. Obecnie przebywa w policyjnym areszcie.

W grudniu 2017 został on skazany za wykroczenie przez Sąd Rejonowy w Bytomiu, wówczas sąd orzekł mu zakaz prowadzenia pojazdów. Następnie w lutym i marcu 2018 roku ten kierowca prowadził pojazd mimo tego zakazu i tutejsza prokuratura skierowała akt oskarżenia o czyn z art. 244 kodeksu karnego. We wrześniu tego roku zapadł wyrok, gdzie orzeczono dodatkowy, kolejny zakaz prowadzenia pojazdów. Mimo to dalej prowadził pojazd – mówi Paweł Tomaka, Zastępca Prokuratora Rejonowego w Rudzie Śląskiej.

Tym razem z dramatycznym skutkiem. Na razie prokuratur nie przedstawił mu zarzutów. Zlecił za to przeprowadzenie sekcji zwłok zmarłej kobiety. Chce sprawdzić jakich obrażeń doznała i czy to właśnie one były bezpośrednią przyczyną śmierci.(Sandra Hajduk)