Trasa Katowice-Kraków pociągiem, to 2,5 godziny. Ma być inaczej-sprawniej, szybciej [WIDEO]

Kolejowa linia, która już dawno powinna zbliżać dwa województwa i duże miasta, nabiera kształtu. Trwają prace nad linią pomiędzy Katowicami a Krakowem. Ostatnią modernizowaną stacją w województwie śląskim jest Jaworzno Szczakowa. Jednak najważniejsze dla wygody podróżnych będą tory. Te na odcinku Jaworzno Szczakowa – Trzebinia zostały już częściowo wymienione. Na razie Katowice-Kraków to 72 km w ok. 2,5 godziny.

 

-To jest dramatycznie długi czas przejazdu. Modernizacja ma to przede wszystkim radykalnie zmienić. Po zakończeniu modernizacji, a to będzie już za dwa lata, przewidujemy, że pociągi najszybsze przejadą w czasie poniżej godziny. Mówię najszybsze, czyli startujące z Krakowa do Katowic i odwrotnie. Jeżeli będą zatrzymywały się na stacjach pośrednich, to oczywiście ten czas się wydłuży – mówi Ireneusz Merchel, prezes PKP PLK.

Najwcześniej podróż sprawna będzie i do Jaworzna Szczakowej, ponieważ najsłabszym punktem na trasie z Krakowa do Katowic pozostaną Mysłowice. Tam pociągi na razie jadą z prędkością 20 km/h. Niewielkim pocieszeniem jest podniesienie jeszcze w tym roku prędkości do 40 km/h. Oznacza to, że prawie całą trasę pomiędzy stolicami dwóch województw pociągi pojadą 160 km/h. Jednak to dopiero za dwa lata. Z kolei problem Mysłowic zniknie, ale dopiero za ok. 5 lat.(Łukasz Kądziołka)