Zastanawialiście się kiedyś, co jest szczytem absurdu? Chyba mamy dobrego kandydata. Pod II Urzędem Skarbowym w Katowicach są wyznaczone trzy miejsca parkingowe dla niepełnosprawnych. Słusznie. Problem w tym, że z tego miejsca do urzędu prowadzą tylko schody. I to tak zniszczone, że nawet w pełni zdrowa osoba może mieć problem z ich pokonaniem. Gdzie tu sens? Znacie inne takie miejsca?
