Trudna sytuacja na Śląsku po wczorajszych burzach. Strażacy interweniowali ponad 800 razy [WIDEO]
Trudna sytuacja na Śląsku po wczorajszych burzach. Tylko do rana strażacy interweniowali 800 razy. Ta tama z Przyszowicach jest tylko jedną z wielu, którą w ciągu ostatnich godzin musieli stawiać strażacy.
Zapraszamy na kryminalne śniadanie w TVS!
– Tutaj zazwyczaj, jak państwo widzą, stawiamy tamy, żeby nie zalało tutaj tych posesji i gospodarstwa rolnego od rolnika – mówi Andrzej Gawlik, prezes OSP w Przyszowicach.
Tu sytuacja na razie jest opanowana, ale jeśli wystąpią kolejne opady, niewykluczone, że konieczne będzie ewakuowanie pobliskiej chlewni, w której znajduje się około 100 tuczników. To nie jedyne miejsce w Przyszowicach, które zostało zalane.
– Na chwilę obecną tu jest najgorzej oraz w miejscu, gdzie bronimy jednej z przepompowni oczyszczalni ścieków, gdzie już tylko kilkunastu centymetrów brakuje, żeby ją zalało i trzeba będzie ją wyłączać – mówi Leszek Żogała, wójt gminy Gierałtowice.
Burze najbardziej dały się we znaki mieszkańcom powiatów częstochowskiego, gliwickiego i tarnogórskiego. To właśnie tam strażacy interweniowali najwięcej razy. I mimo że na razie pogoda jest dobra, nadal mają ręce pełne roboty.
– Głównie wypompowywanie wody z podtopionych posesji, przede wszystkim budynków jednorodzinnych, niższe kondygnacje, czyli piwnice. Wypompowywanie wody z rozlewisk powstałych na drogach, na jezdniach. I w związku również z silnymi wiatrami usuwanie przewróconych drzew – mówi mł. bryg. Aneta Gołębiowska, KW PSP w Katowicach.
Prognozy pogody wskazują, że jeszcze dziś i w kolejnych dniach mogą pojawić się kolejne burze.
Kiedy dzieci wrócą do szkół? Jest decyzja
Badania potwierdzają: niedożywienie osłabia organizm w walce z chorobami przewlekłymi
Katowice: Wracają food trucki. Kuchnie świata na katowickim rynku od 3 do 5 lipca