Uciekał po wypadku, zostawił pasażerów. Teraz grozi mu 8 lat więzienia!
W poniedziałkową noc w Pawłowie na ulicy Powstańców Śląskich doszło do dramatycznego wypadku, który mógł zakończyć się tragicznie. Volkswagen, który niebezpiecznie uderzył w latarnie i ogrodzenie, pozbawiony był kierowcy, który… zbiegł z miejsca zdarzenia. Zostawił pasażerów na pastwę losu, a ci w wyniku wypadku trafili do szpitala.
Co ciekawe, późniejsze śledztwo ujawniło, że 24-letni mężczyzna nie tylko spowodował wypadek, ale miał także dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów!
Zatrzymany sprawca ma na sumieniu nie tylko wypadek – dwukrotny zakaz prowadzenia!
Wszystko zaczęło się w poniedziałkową noc, kiedy to dyżurny raciborskiej komendy otrzymał zgłoszenie o wypadku drogowym, który miał miejsce w Pawłowie, na ulicy Powstańców Śląskich. Na miejscu policjanci zastali uszkodzony pojazd marki Volkswagen, który uderzył w latarnię oraz ogrodzenie przydrożne. Pojazd był mocno zniszczony, a w środku znajdowały się trzy osoby, które w wyniku kolizji doznały obrażeń i trafiły do szpitala, z jednym z pasażerów w stanie poważnym.
Niestety, kierowcy już na miejscu nie było – zbiegł z miejsca wypadku, zostawiając swoich pasażerów w samochodzie. Funkcjonariusze, którzy natychmiast przystąpili do działań, rozpoczęli intensywne poszukiwania sprawcy, co pozwoliło na szybkie ustalenie tożsamości mężczyzny. Okazało się, że był to 24-letni mieszkaniec powiatu głubczyckiego, który nie tylko spowodował wypadek, ale także posiadał dwa aktywne zakazy prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Grozi mu 8 lat więzienia. Sąd już podjął decyzję o areszcie!
Za swój czyn odpowie przed sądem, a jeśli winę udowodni się mu w pełni, może trafić za kratki na 8 lat. Na wniosek prokuratury, sąd już teraz postanowił o jego tymczasowym aresztowaniu. Mężczyzna czeka na dalsze decyzje sądu.Tylko kilka godzin wystarczyło, by sprawca tej nieodpowiedzialnej ucieczki znalazł się w rękach policji.