Uderzył psa sąsiadki młotkiem w głowę. Martwe zwierzę rzucił do rzeki. 60-latek trafił do aresztu
Zarzut zabicia zwierzęcia usłyszał 60-letni mieszkaniec gminy Kłodzko. Policjanci ustalili, że mężczyzna zabił psa uderzając go młotkiem, a następnie martwe zwierzę rzucił do rzeki.
#WIOSNA chce zamykać kopalnie na Śląsku!? I dlaczego prezydent Mysłowic szuka truciciela kotów? Sprawdź najnowsze TOP 5 SILESIA FLESZ!
Dyżurny kłodzkiej komendy otrzymał telefoniczną informację o podejrzeniu zabicia psa. Do zdarzenia miało dojść na terenie gospodarstwa w gminie Kłodzko (woj.dolnośląskie). Skierowani na miejsce policjanci otrzymali informacje od kobiety, że sąsiad zabił jej 9-letniego psa razy Golden Retrievier. Funkcjonariusze na miejscu zdarzenia zabezpieczyli niezbędne dowody, które pozwoliły przedstawić zatrzymanemu zarzuty popełnienia przestępstwa. Ustalili, że uśmiercił on psa poprzez zadanie zwierzęciu ciosów w głowę przy użyciu młotka. Następnie wyrzucił go do rzeki. 60-letni właściciel posesji trafił do policyjnego aresztu.
Przypomnijmy, że za znęcanie się nad zwierzęciem grozi do 3 lat pozbawienia wolności, a w przypadku gdy sprawca działa ze szczególnym okrucieństwem, zagrożenie karą pozbawienia wolności wzrasta do lat 5. Sąd może również nałożyć na sprawcę zakaz posiadania zwierząt na okres do 10 lat oraz orzec nawiązkę na cel związany z ochroną zwierząt w kwocie nawet do 100.000 złotych.
źr. Policja Dolnośląska
