Kategorie

W Częstochowie jak w Top Gear. Wyścig tramwaju, roweru, biegaczy i samochodu [ZDJĘCIA] Kto wygrał?

Chociaż był to wyścig organizowany w konkretnym celu, ewentualne mandaty każdy brał na siebie. -Da Pan radę? -Tak myślę, że dam, najwyżej jakiś zawał spotka mnie na trasie, ale prześcignąć tramwaj to jest rzecz niespotykana, zdecydowanie trudno, myślę, że może być ciężko – mówi Daniel Sękowski, Radio Fiat. Daniel próbował w biegu, inni na dwóch lub czterech kółkach. Wszyscy do tego niecodziennego wyścigu solidnie się przygotowywali. –Poruszam się rowerem po mieście, to jest mój środek transportu po prostu, jadę się przejechać, a jest szansa w ogóle wygrać z tą maszyną, jest na co dzień, wygrywam – mówi Anna Blukacz, RMF Maxx Częstochowa. Ale i przeciwnik nie zamierzał odpuszczać. Nawet wtedy kiedy na chwilę musiał zatrzymać się na światłach. To zwykły rejsowy tramwaj, zabierał po drodze pasażerów na każdym kolejnym przystanku. Ale jak przekonują szefowie częstochowskiego MPK – te alternatywne środki transportu na co dzień, nie są konkurencją dla ich maszyn. –Jeżeli ktoś chce wygodnie jeździć jedzie własnym samochodem, jeżeli ktoś chce bezpiecznie jeździć i taniej, to jeździ tramwajami, a jeżeli ktoś ma kondycję to może rowerem i biegiem – mówi Robert Madej, wiceprezes MPK Częstochowa.

 

 

Do pokonania mieli w sumie trzy kilometry w ścisłym centrum miasta. Trasa wiodła wzdłuż linii tramwajowej. Nowoczesny Twist planowo pokonuje ją w 9 minut. Ekipa TVS też stanęła w szranki, ale najlepszych nie udało nam się dziś dogonić. -Szczęściem było trafienie na światła lewoskręt w ścieżkę w ciągu pieszo-rowerowym na Aleje Wolności, a tak to bardzo komfortowo i wygodnie, jest to dowód na to, że rowerem można się poruszać sprawnie po naszym mieście – Mateusz Orda, Fotoczewa. Świetnie wytyczone w całym śródmieściu ścieżki rowerowe dodatkowo ułatwiają to zadanie. Gorzej mieli biegacze. -Jednak maszyna ma to coś niestety mimo wszystko, że się zatrzymywała a myśmy tego nie robili, po cichu powiem troszeczkę nagięliśmy przepisy w dwóch miejscach, ale nie dało rady, tak czy inaczej – mówią Anna Kukulska i Dorota Puchalska, Życie Częstochowy.

 

A może być jeszcze trudniej, bo Częstochowa czeka na blisko 37 milionów euro unijnej dotacji. To pieniądze min. na modernizację w mieście tramwajowego taboru. Wcześniej zainwestowano tu między innymi w najnowocześniejsze w Europie autobusy hybrydowe, o napędzie gazowo-elektrycznym. -Wygodnie z bagażem z klimatyzacją, zresztą latem może być rowerem, ale sobie nie wyobrażam w dżdżyste dni jesienią lub nie daj Boże w listopadzie i grudniu – mówi Roman Bolczyk, prezes MPK Częstochowa. Wtedy to one nadal są górą, ale w tej zabawie nie chodziło wcale o to co lepsze czy gorsze. Chodzi o przyjazną dla środowiska, często też tańszą i bezpieczniejszą alternatywę dla tysięcy samochodów korkujących centra miast.<.>

 

 

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button