System stacji rowerów miejskich ruszył w Zabrzu. Od dzisiaj mieszkańcy mogą korzystać z ponad 30 rowerów. Na razie stacji jest niewiele – bo 4, ale ma się to zmienić.
-Kolejne rowery już na miesiące letnie. Myślę, że do jesieni będziemy mogli korzystać z roweru miejskiego. Chcielibyśmy, żeby już nowy sezon to było wejście w rower metropolitalny – mówi Małgorzata Mańka-Szulik, prezydent Zabrza.
W Zabrzu na czterech stacjach można wypożyczyć 32 rowery. Miasto chce sprawdzić jaką popularnością będą się cieszył rower miejski. W Katowicach testy są już niepotrzebne. -Jak pogoda pozwala to wracam na rowerze z pracy, także bardzo mi się to podoba. Uważam, że powinno być więcej tych stacji. Jakby było ich więcej, to korzystałabym jeszcze częściej – Joanna Rogala, mieszkanka Katowic.
Stacji i rowerów nie zabraknie na pewno w Chorzowie. Jednak tam rower miejski zostanie uruchomiony dopiero w wakacje. -Podpatrywaliśmy jak to jest w innych miastach. Tam, gdzie się rower miejski sprawdził, gdzie się nie sprawdził. Tak naprawdę o jego skuteczności decyduje to, że tego roweru miejskiego jest po prostu dużo. Dużo stacji i wtedy on jest realną alternatywą dla poruszania się na przykład samochodem – mówi Karolina Skórka, UM Chorzów.
Chorzów postawił na dużą sieć. Będzie tam 46 stacji i 460 rowerów. Na próbę rowery uruchomią w tym roku również Świętochłowice. Tutaj rowerów i stacji będzie tyle, co w Zabrzu. System ma ruszyć 1 lipca.
(Łukasz Kądziołka)
