Wakacje za granicą czy w kraju? Sprawdzamy, gdzie mieszkańcy woj. śląskiego spędzają lato 2022.
Wakacje na półmetku i już wiadomo, że co do wyboru kierunku dzielą się praktycznie po połowie. Oprócz wakacji zagranicznych, równie często decydujemy się na spędzenie urlopu w kraju, gdzie atrakcji również nie brakuje.
–Mamy dzieciaki, które po prostu rosną na naszych oczach, są od kilku lat rokrocznie po dwa, trzy turnusy. Dlatego, że jesteśmy naprawdę w centrum miasta. Do rynku mamy 10 minut, a tutaj właśnie nad tym naszym małym jeziorkiem mamy jako jedyni ustawieni wyciąg do wakeboardu, mamy sporty wodne, już nie mówiąc o kąpielisku Ruda, który jest dosłownie za płotem. Więc dzieciaki w taki upał dużo czasu tam spędzają – mówi Joanna Wrzesniowska-Malek z Big Blue Centrum Sportów Wodnych w Rybniku.
Jak informuje Śląska Organizacja Turystyczna, tegoroczny sezon w porównaniu do zeszłego roku jest dużo lepszy. Chodź wiele obiektów noclegowych ma jeszcze wolne miejsca, to i tak w tym roku chętniej decydujemy się na jakiekolwiek wyjazdy. Najchętniej wybieranym miejscem w naszym regionie niezmiennie pozostają Wisła czy Beskid Żywiecki.
–Myślę, że jest pół na pół. Połowa z nas skorzystała z wyjazdów zagranicznych, ale też wypoczywamy w Polsce. Rzeczywiście po okresie pandemii, gdy nie mogliśmy wyjeżdżać, doceniliśmy walory turystyczne naszego kraju i nawet jeśli wakacje gdzieś tam zaplanowaliśmy egzotycznie, to zostają nam jeszcze weekendy. I jesteśmy bardzo wiernymi turystami, jeśli chodzi o Polskę – ocenia Agnieszka Sikorska, dyrektor Śląskiej Organizacji Turystycznej.
Do końca wakacji jest jeszcze trochę czasu i osoby, które nie zdecydowały się jeszcze na przykład na wykorzystanie bonu turystycznego w wysokości 500 złotych, mogą to zrobić do końca września
–Ważna rzecz jest taka, żeby do 30 września dokonać transakcji bonem. Bo nawet jeżeli mamy ten bon aktywowany, ale nie zapłacimy nim do 30 września, to bon nam przepadnie. Natomiast jeżeli zapłacimy do 30 września za jakąś usługę czy pobyt w hotelu bonem turystycznym, a pojedziemy sobie w październiku, listopadzie czy później, to ten bon będzie już w pełni wykorzystany- radzi Beata Kopczyńska, rzeczniczka prasowa ZUS.
Ponad 280 tysięcy bonów zostało już wykorzystanych, a tylko 13 proc. nie zostało jeszcze aktywowanych.
