Wielkie malowanie w Hospicjum Cordis. Wszystko by pomóc potrzebującym
Malują pracownicy hospicjum, wolontariusze i uczniowie szkół. A pracy jest sporo, bo do pomalowania jest kilka tysięcy jajek.
-
W akcji wielkiego malowania pomagają obywatele Ukrainy, którzy uciekli przed wojną
-
Akcja „Pisanka” nie jest jednak typowym przygotowywaniem się do Świąt Wielkanocnych. Po dwuletniej przerwie wymuszonej epidemią, hospicjum będzie oferować jajka mieszkańcom w zamian za datki
– Wykorzystujemy zwykłe podgrzewacze takie kupione. Rozpuszczamy wosk do końca, nie można tak, żeby był taki troszkę, tylko do końca, przezroczysty, czyli mocno rozgrzany. Mamy ołówek, albo kredkę, szpilkę z dużym łebkiem, zanurzamy w wosku i taką łezkę, kropelkę rozciągamy – mówi Małgorzata Janicka, Hospicjum Cordis.
W akcji wielkiego malowania pomagają obywatele Ukrainy, którzy uciekli przed wojną, a schronienie znaleźli właśnie w Hospicjum Cordis. Jest tu około 20 osób. Wśród nich pani Ałła.
– Sposób jest inny niż u nas na Ukrainie. Takich jajek można zrobić dużo, nauczyliśmy się nowego sposobu – mówi Ałła, obywatelka Ukrainy.
Akcja „Pisanka” nie jest jednak typowym przygotowywaniem się do Świąt Wielkanocnych. Po dwuletniej przerwie wymuszonej epidemią, hospicjum będzie oferować jajka mieszkańcom w zamian za datki. Zebrane pieniądze zostaną przeznaczone na bieżące potrzeby podopiecznych hospicjum.
ZOBACZ MATERIAŁ SILESIA FLESZ
– Będzie można nas zobaczyć zarówno w Niedzielę Palmową, jak i Wielką Sobotę przed parafiami czy to w Katowicach, Mysłowicach, Chełmie Śląskim, Będzinie, czy Świętochłowicach – mówi Magda Sincewicz, Hospicjum Cordis.
A przekazując datek i otrzymując pisankę kolorowo będzie nie tylko w naszym domu. Dzięki temu podarujemy też nieco kolorów życia podopiecznym Hospicjum Cordis.
Autor: Fatima Orlińska