Wyciek nieznanej substancji do rzeki w Bielsku-Białej. Są wyniki badań wody [WIDEO]
Znamy wyniki kontroli próbek substancji, która w środę wyciekła do rzeki Biała w Bielsku – Białej. Wewnątrz zakładu, który zanieczyścił rzekę kontrolę prowadzi obecnie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
TOP 5 Silesia Flesz: Uzbierali w internecie dla okradzionej 99-latki PÓŁ MILIONA!
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w niedzielę 19:50 w Telewizji TVS
– Kiedy zastępy przybyły na miejsce okazało się faktycznie, że na rzece znajduje się film wodny nieznanej substancji. Okazało się, że ta substancja wlatuje do rzeki najprawdopodobniej z rury studzienki burzowej. Od razu przystąpiliśmy jakby do tego, aby ograniczyć ten wyciek. Także zostały rozłożone rękawy sorpcyjne, a także maty sorpcyjne, aby – wiadomo – ograniczyć wyciek tej substancji do rzeki, a następnie zostały przeprowadzone badania – mówi st. kpt. Patrycja Pokrzywa, oficer prasowy PSP w Bielsku-Białej
Badania wykazały, że nie doszło do skażenia radiologicznego, a substancja to rozpuszczalnik organiczny o neutralnym PH. W toku trzynastogodzinnej akcji straży pożarnej zablokowany został także dopływ substancji do rzeki. Sytuacja w tym miejscu w dalszym ciągu jest monitorowana.
– Policjanci ustalili, że źródłem wycieku, było najprawdopodobniej przedsiębiorstwo położone w miejscu jego ujawnienia. Tam działała maszyna przemysłowa napędzana paliwem i najprawdopodobniej właśnie z tej maszyny przedostawało się paliwo kolektorem burzowym do rzeki – mówi p. o. asp. szt Roman Szybiak, KMP w Bielsku-Białej.
Policja podejrzewa, że sprawca działał nieumyślnie. Za znaczne zanieczyszczenie środowiska grozi mu w takiej sytuacji kara grzywny lub 2 lat więzienia. Wyniki przeprowadzanej przez WIOŚ kontroli wewnątrzzakładowej poznamy najwcześniej w przyszłym tygodniu. Niewykluczone, że sprawa zostanie skierowana do prokuratury.
Pierwsza od 30 lat kopalnia otwarta na Śląsku! To KWK Bzie-Dębina
Śmierć miliardera: Są wyniki sekcji zwłok Piotra Woźniaka-Staraka