Z Przecieszyna do gabinetu Prezesa Rady Ministrów. Beata Szydło będzie kandydatką PiS-u na premiera?
Spokojna nieco ponad 20-tysięczna gmina Brzeszcze pod Oświęcimiem. Tu kilkanaście lat temu Beata Szydło stawiała pierwsze polityczne kroki. Nikt wtedy nie pomyślał, że pani burmistrz dwie dekady później nie tylko pomoże sięgnąć po władzę Andrzejowi Dudzie, ale sama będzie miała okazję powalczyć o fotel premiera. Radni z otoczenia byłej pani burmistrz, która Brzeszczami rządziła przez siedem lat uważają, że będzie to wybór bardzo dobry. – Był to taki dosyć dobry okres, powiedzmy tutaj jeżeli chodzi o gminę. Był taki wszechstronny rozwój, gmina oczekiwała oczywiście na inwestycje, te inwestycje były prowadzone dosyć szeroko – wspomina Władysław Senkowski, radny PiS w Brzeszczach. Pochlebnych opinii o wiceprezes PiS-u nie brakuje też wśród mieszkańców jej rodzinnej wsi Przecieszyn. Dla nich to po prostu sąsiadka, z którą większość z nich żyje ponad partyjnymi podziałami. – Ja ją jeszcze pamiętam z dzieciństwa, to jest praktycznie ten sam rocznik. Sympatyczna była, towarzyska, kulturalna, nikomu nie zaszkodziła, raczej pomogła – opowiada Henryk Chrząszcz, mieszkaniec Przecieszyna.
I chociaż ostatnio w tych stronach częściej jest gościem to pojawiała się, gdy była konieczność a raczej okazja do wypromowania kandydata PiS-u na prezydenta. Na przykład pół roku temu, gdy pojawiło się widmo likwidacji kopalni Brzeszcze. – Andrzej Duda rozmawiał dzisiaj z młodymi ludźmi, którzy są uczniami szkół górniczych. Przygotowują się do tego zawodu, chcą mieszkać tu na Śląsku. Sprawnie kierowała nie tylko kampanią Andrzeja Dudy, ale miała też duży wpływ niemal na każdy jego krok. Za trzy dni na konwencji PiS-u ma zostać przedstawiony nie tylko program partii Jarosława Kaczyńskiego na najbliższe wybory, ale również kandydat na premiera. Chociaż prawicowe media informują, że będzie to Beata Szydło, politycy z najbliższego otoczenia prezesa nie chcą tego potwierdzać. – Cały czas podkreślamy, że liderem PiS, strategiem jest Jarosław Kaczyński. Rozumiem, że dyskutujemy o różnego rodzaju przeciekach związanych z konwencją sobotnią. To zapraszam państwa na konwencję PiS w sobotę – mówi Anna Zalewska, poseł PiS.
Wątpliwości nie mają jednak posłowie PO, którzy uważają, że PiS idąc za ciosem po kampanii prezydenckiej, po raz kolejny odsunie na bok Jarosława Kaczyńskiego i Antoniego Macierewicza. – Ukryci byli przez trzy miesiące kampanii, natomiast teraz próbuje się ich ukryć przy kampanii parlamentarnej pokazując twarz pani Szydło i myślę, że to jest ten zabieg marketingowy – uważa Ligia Krajewska, poseł PO. Najprawdopodobniej na czas kampanii wyborczej, bo jak mówi politolog, władzę po ewentualnym sukcesie znów może objąć Jarosław Kaczyński. – Na razie jest wariant rządzenia z tylnego siedzenia, wiele na to wskazuje, skoro jest to narzędzie skuteczne będzie z niego korzystał, natomiast później pewnie wróci do swojego stylu – oznajmia Tomasz Słupik, politolog UŚ. Bo w końcu to on był i wciąż jest niekwestionowanym przywódcą. <.>