Zabrze: Wszedł do sklepu i powiedział, że jest poszukiwany. Czekał, aż policjanci go z niego zabiorą
27-latek ukrywał się przed wymiarem sprawiedliwości 6 lat. Był poszukiwany trzema listami gończymi. W niedziele wieczorem wszedł do sklepu w dzielnicy Rokitnica i oświadczył, że jest poszukiwany i nie wyjdzie ze sklepu, dopóki nie zabierze go policja.
TOP 5 Silesia Flesz radzi, jak stracić fortunę i jak zrobić oborę w Obornikach?
TOP 5 Silesia Flesz – premiera w każdą niedzielę o 19:50 w Telewizji TVS
W niedzielę, około godziny 21.00, do sklepu spożywczego w zabrzańskiej Rokitnicy wszedł 27-letni mężczyzna. Po chwili przebywania w sklepie poinformował ekspedientkę, że jest osobą poszukiwaną i nie wyjdzie z niego, dopóki nie zabierze go policja. Pracowniczka sklepu zrobiła dokładnie to, o co poprosił ją mężczyzna. Na miejsce szybko skierowano patrol mundurowych z zabrzańskiej piątki. 27-latek został wylegitymowany i jak się okazało, rzeczywiście był poszukiwany, aż trzema listami gończymi, między innymi za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości, łamanie zakazów sądowych oraz naruszenie nietykalności cielesnej funkcjonariusza publicznego. Poszukiwany mężczyzna nie pochodził z Zabrza, a listy gończe wydał Sąd Rejonowy w Skierniewicach oraz Prokuratura Rejonowa w Brzezinach. Po ponad 6 latach ukrywania się mężczyzna trafił za kratki, gdzie spędzi najbliższe 3 lata.
Dwóch nastolatków strzelało do księży! Są już w rękach policji [FOTO]
Szok! 19-latka zabiła swojego ojczyma. Tragedia w Bobrownikach
źr. Śląska Policja