Zbigniew P., mężczyzna który 2 dni temu (11.01) potrącił podczas pościgu w Gaszowicach policjanta – został już złapany.
Zbigniew P. , 50-latek z Rydułtów 11 stycznia nie zatrzymał się do policyjnej kontroli w Gaszowicach i potrącił policjanta. Mimo pościgu – nie udało się go od razu ująć. Znaleziono jedynie porzucony przez niego samochód. Mężczyznę namierzono i złapano w sobotę, 13 stycznia w Rydułtowach, kilka kilometrów od jego miejsca zamieszkania.
Zbigniewa P. poszukiwało ponad 30 policjantów w tym dzielnicowi z Rydułtów, doskonale znający topografię miasta i zakamarki, w których mógł się ukrywać mężczyzna. Policja dostawała tez mnóstwo sygnałów od ludzi, którzy widzieli jego zdjęcia w internecie – prokuratura zezwoliła bowiem bezpośrednio po ustaleniu tożsamości poszukiwanego uciekiniera na publikację jego zdjęcia i danych osobowych.
Jak mówią policjanci – Zbigniew P. ukrywając się przed pościgiem, nocował w zabudowaniach gospodarczych. Odnaleziono go wyczerpanego i zziębniętego. W najbliższym czasie ma trafić do prokuratury, gdzie ma usłyszeć zarzuty. (WZ)
