Zbigniew Ziobro o śledztwie ws. urodzin Hitlera w lesie pod Wodzisławiem: Wydarzenie mogło być prokurowane za pieniądze [WIDEO]
-Zebrane w sprawie dowody wskazują na możliwą wersję związaną z prokurowaniem tego wydarzenia za pieniądze, która była warunkowana przez określone osoby. Drugim elementem był fakt obecności tam kobiety, która potem miała okazać się dziennikarką TVN. Nie przesądzam, jaki będzie finał postępowania, ale potwierdzam, że materiały takie znalazły się w dokumentach śledztwa – poinformował Zbigniew Ziobro. Chodzi o sprawę organizacji w maju 2017 r. „urodzin Hitlera”.
Akcja #niePiSzęsię i choinki za gazety, czyli najnowsze wydanie TOP 5 NEWSÓW SILESIA FLESZ
Minister sprawiedliwości na konferencji prasowej odniósł się do doniesień portalu wPolityce.pl, w którym ujawniono wątki śledztwa ws. organizacji w maju ubiegłego roku „urodzin Hitlera” w lesie niedaleko Wodzisławia Śląskiego.
Zbigniew Ziobro potwierdził, że jednym z aspektów prowadzonego przez prokuraturę śledztwa jest wątek zlecania za pieniądze organizacji wydarzenia, jak i zaproszenie na nie dziennikarki telewizji TVN.
–Cała historia „urodzin Hitlera” zorganizowanych w lesie przez grupę kilku osób niezwykle zaszkodziła wizerunkowi Polski na świecie. To jest bezsprzeczny fakt. Było to wydarzenie godne największego potępienia, zwłaszcza, że miało miejsce na terenie Polski, która tak bardzo ucierpiała ze strony zbrodniczej machiny Hitlera – stwierdził minister sprawiedliwości. Jak dodał Ziobro, liczy na dobrą współpracę ze strony telewizji TVN.
CZYTAJCIE RÓWNIEŻ: Są kolejne zarzuty ws. „urodzin Hitlera” w lesie pod Wodzisławiem
Kolejne zarzuty ws. urodzin Adolfa Hitlera pod Wodzisławiem Śląskim
W styczniu dziennikarze „Superwizjera” TVN ujawnili wyniki swego dziennikarskiego śledztwa dotyczącego działalności niektórych polskich środowisk narodowych. Po publikacji materiału prokurator generalny Zbigniew Ziobro polecił prokuratorowi regionalnemu w Katowicach wszczęcie śledztwa tej sprawie. Wszczęła je Prokuratura Okręgowa w Gliwicach.
-Z zeznań Mateusza S., organizatora »urodzin«, do których dotarł portal, wynika jednak, że cała impreza została zamówiona przez tajemniczych mężczyzn i była maskaradą, za którą zapłacono jej organizatorowi 20 tys. złotych – czytamy na stronie portalu.
-Zleceniodawcy mieli jednak jeden warunek: na »urodziny« miała być zaproszona tajemnicza »Anna Sokołowska«. Kim jest ta kobieta? To w rzeczywistości Anna Sobolewska – dziennikarka »Superwizjera« i jednocześnie współautorka reportażu” – dodano.
(źr: TVP Info)