Ktoś truje psy w Katowicach! W parku dla psów w katowickiej dzielnicy Wełnowiec mieszkańcy znajdowali kiełbasy z trutką lub gwoździami. Nie wiadomo kto je podrzuca i dlaczego. Jednym z poszkodowanych psów jest Paco.
Znamy miejsce, skąd odleciało całe województwo śląskie! TOP 5 Silesia Flesz zaprasza na mega-ODLOT!
– No niestety we wtorek wieczorem Paco zachorował. Już była wieczorem biegunka. Rano nie wytrzymał, wymiotował w domu. Cały dzień biegunka. No i co? Byliśmy u lekarza, dostaliśmy jakieś tabletki, na szczęście skończyło się to tylko takim delikatnym zatruciem bez żadnych kroplówek i tego typu rzeczy. Natomiast słów brak, naprawdę słów brak ponieważ to jest dla mnie niepojęte, bo takie psiaki naprawdę nic nikomu nie robią, a siedzi tam sporo osób wkoło tego parku i nie wiem, czy nikt nie zauważył – mówi Aneta Karwacka, właścicielka jednego z zatrutych psów.
-Bardzo niedobrze, bo tu z psami ludzie wychodzą. No nie wiem komu przeszkadzają te psy – dodaje Maria Przegendza, właścicielka psa.
Inspektorzy Towarzystwa Ochrony nad Zwierzętami w Katowicach otrzymywali zgłoszenia od zaniepokojonych właścicieli psów już od kilku dni.
– Tydzień temu otrzymaliśmy pierwsze zgłoszenie dotyczące okolic Dębowej i Krzyżowej, czyli głównie tam rejonu Dębu, gdzie właściciele dogadywali się między sobą i okazało się, że 5 psów zostało otrutych właśnie przez jakieś podrzucone kiełbasy z trutką. Niestety jeden właściciel nie zdążył w porę zareagować i pies odszedł z tego świata. Niestety wszystko przeniosło się w okolice Wełnowca, Józefowca – głównie Dog Parku, czyli miejsca, które powinno być przyjazne psom – mówi Klaudia Połap, inspektor TOZ Katowice.
TOZ Katowice przygotowało już plakaty, które wkrótce zostaną rozwieszone w całej okolicy. Towarzystwo nie wyklucza zgłoszenia w najbliższym czasie sprawy na policję.
autor: Sandra Hajduk
To już nie pierwszy raz, kotów bezpańskich też jakoś nie widać, jakim psychopatą trzeba być, żeby krzywdzić zwierzęta.