Złota menora i pełny wizerunek wielbłąda. Dom modlitwy Cukiermanów w Będzinie, II etap prac konserwatorskich

Kolejny etap prac konserwatorskich przy unikalnych polichromiach, w niegdyś należącym do rodziny Cukiermanów w Będzinie domu modlitwy, można uznać za zakończony. Wszyscy którzy będą chcieli na własne oczy zobaczyć malunek złotej menory czy pełny wizerunek wielbłąda, będą to mogli zrobić już w marcu 2022 roku. Fundacja która od 12 lat zajmuje się przywróceniem przedwojennego wyglądu domu modlitwy ma w planach m.in. spotkania, w których chętni będą mogli poznać dokładną historię społeczności żydowskiej Będzina.

 

• Dawnym domem modlitwy od 12 lat zajmuje się Fundacja Brama Cukermana należąca do małżeństwa Jakoweńków. 

• Chwilę temu zakończył się drugi etap prac konserwatorskich zabytkowych polichromii, które niegdyś ozdabiały dom modlitwy należący do rodziny Cukiermanów. 

• Dom modlitwy ma być dostępny dla zwiedzających od marca następnego roku. 

• Prace konserwatorskie zostały dofinansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

Dom rodzinny Cukiermanów

Rodzina Cukiermanów należała do zamożnej warstwy społeczności żydowskiej Będzinie, stąd ich dom rodzinny znajdujący się przy dawnej ul. Sławkowskiej 307 jest niezwykle okazały. Nie jest to też miejsce anonimowe dla mieszkańców Będzina, którzy dobrze kojarzą tzw. Bramę Cukiermana, czyli wąską uliczkę w oficynie kamienicy. Dokładna data powstania domu modlitwy Cukiermanów znajdującego się w rodzinnej kamienicy nie jest znana, lecz można przypuszczać, że został on zbudowany ponad 100 lat temu. To co pewne to fakt, że ufundował go jeden z członków zamożnej rodziny Nuchim Cukierman.

Zobacz także: 

• Historia jak z „Pokłosia”! W Będzinie z żydowskich macew zbudowano rampę kolejową! Prywatna firma pomaga w ich odzyskaniu [WIDEO]
• Mieszkaniec Sosnowca w szoku! Pod ogrodzeniem znalazł żydowskie nagrobki! [WIDEO]

Charakterystyka domu 

Dom modlitwy był prawdopodobnie dwupoziomowy. Na dole znajdowała się sala przeznaczona dla mężczyzn o powierzchni około 60 m kw. Powyżej był zlokalizowany tzw. babiniec, czyli część wydzielona dla kobiet wraz z osobną klatką schodową i otworem, który łączył go z główną modlitewnią. Jak na dom modlitwy należący do zamożnej rodziny przystało i ten był bardzo bogato zdobiony. Na ścianach można było podziwiać inskrypcje w języku hebrajskim i religijne malowidła, czyli m.in. polichromie, których właśnie zakończyła się konserwacja.

Dom modlitwy Cukiermanów – koniec II etapu prac konserwatorskich 

Jak na razie dom modlitwy jest zamknięty dla zwiedzających, lecz za niedługo ma się to zmienić. – W obecności konserwatorów – Agnieszki i Tomka Trzos, Śląskiego wojewódzkiego Konserwatora Zabytków pana Łukasza Konarzewskiego, przedstawicielek WŚKZ, a także nas członków fundacji: Karoliny Jakoweńko, Piotra Jakoweńko, Dariusza Walerjańskiego i Andrzeja Ciepała – odbyło się podsumowanie kilkumiesięcznych prac, a także podpisanie protokołu zdawczego prac renowacyjnych. Od 12 lat zajmujemy się domem modlitwy, teraz jego wystrój przypomina ten pierwotny i nawiązuje atmosferą do przedwojennych czasów. Od marca będzie dla was regularnie czynny. Szykujemy także program spotkań, aby wypełnić miejsce treściami o naszym mieście i regionie. – czytamy na oficjalnej stronie Fundacji Brama Cukermana w portalu społecznościowym Facebook. Prace konserwatorskie zostały dofinansowane przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego oraz Śląskiego Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

 

Pies zaatakował kilka osób w Katowicach. Policjant musiał go zastrzelić [WIDEO]

Zwłoki dwóch mężczyzn znaleziono w pobliżu autostrady A1. Prokuratura wszczęła postępowanie

Droższy prąd i gaz! Ile zapłacimy w 2022 roku? [CENY PRĄDU I GAZU]

źródło: Fundacja Brama Cukermana; autor: Bartosz Bednarczuk