Śląski Ogród Zoologiczny ma nowego lokatora. To Tatiana, roczna samica rosomaka, która trafiła do Chorzowa w ramach programu hodowli zwierząt zagrożonych wyginięciem.
Rosomak Tatiana przyjechała z ogrodu zoologicznego w Brnie, gdzie w ubiegłym roku urodziły się dwie samice. – Na razie jest wystraszona, wiadomo, młody zwierzak, zabrany od rodziny, w nowym miejscu, nie ma mu się co dziwić – mówi Elżbieta Solik-Breuer, opiekun zwierząt.
Nowego rosomaka mieszkańcy będą mogli oglądać w Śląskim Ogrodzie Zoologicznym już na początku lutego. -To są zwierzęta w zasadzie wszystkożerne, odporne na nasze warunki atmosferyczne. Mają strasznie fajny pyszczek, mają grube futro, bardzo długie łapy i pazury. W naturalnym środowisku potrafią być bardzo niebezpieczne, natomiast w ogrodzie zoologicznym troszeczkę zmieniają to swoje zachowanie, dlatego, że są karmione, nie muszą same zdobywać pokarmu – mówi Jolanta Kopiec, dyrektor Śląskiego Ogrodu Zoologicznego.
Śląski Ogród Zoologiczny planuje także pozyskać partnera dla Tatiany, żeby rozmnożyć rosomaki. Ma to jednak nastąpić dopiero za około dwa lata, gdy samica dorośnie. (Paweł Jędrusik)
