Zostawili dzieci w nagrzanym samochodzie. Matka robiła zakupy, a ojciec poszedł zapalić papierosa
W sobotę, na jednym z parkingów przed galerią handlową w Nowym Targu przechodzień zauważył, że w nagrzanym samochodzie znajduje się dwójka małych dzieci. Z uwagi na wysoką temperaturę, zaniepokojony zawiadomił służby ratunkowe.
Na miejsce natychmiast przyjechała policja, straż pożarna i pogotowie ratunkowe, ponieważ dzieci nie dawały oznak życia i nie reagowały na wołanie i pukanie w szybę. Dopiero po wybiciu szyby w samochodzie, dzieci się obudziły. Na szczęście okazało się, że spały, były bardzo wystraszone i nie wymagały pomocy medycznej. Matka dzieci w tym czasie robiła zakupy, a ojciec poszedł zapalić papierosa.
Policja przypomina, aby nie pozostawiać dzieci bez opieki w samochodzie, tym bardziej, kiedy temperatury powietrza są bardzo wysokie. W takich warunkach wnętrze pojazdu nagrzewa się bardzo szybko i w niedługim czasie może dojść do tragedii. Takie nieodpowiedzialne zachowanie może zagrażać ich zdrowiu, a nawet życiu.
Zgodnie z przepisami kodeksu wykroczeń, kto ma obowiązek opieki lub nadzoru nad małoletnim do lat 7 dopuszcza do jej przebywania w okolicznościach niebezpiecznych dla zdrowia człowieka, podlega karze grzywny albo karze nagany. Natomiast zgodnie z kodeksem karnym za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, podlega karze pozbawienia wolności do lat 3.
(źr: KWP Kraków)