reklama
REKLAMA
Kategorie

„Zwykłe chamisko”. Politycy oburzeni seksistowskim wystąpieniem Smogorzewskiego [WIDEO]

reklama

Seksistowski incydent z udziałem popieranego przez PO prezydenta Legionowa Romana Smogorzewskiego wywołał powszechne oburzenie. Także politycy z innych ugrupowań szeroko komentują dzisiaj występ Smogorzewskiego na wyborczej konwencji.

 

Zobacz koniecznie najnowsze wydanie TOP 5 NEWSÓW TYGODNIA SILESIA FLESZ 01-07.10.2018


Skandal skomentowali politycy w programie „Woronicza 17”. – Powinniśmy, niezależnie od partii, mówić tak: jeżeli ktoś się zachowuje w taki sposób – nie ma dla niego miejsca w życiu publicznym – podkreślił Paweł Mucha, minister w Kancelarii Prezydenta RP.

Mirosława Stachowiak-Różecka (PiS) zwróciła uwagę, że mityng w Legionowie, w trakcie którego padły skandaliczne słowa byłego już polityka PO, nie był „spotkaniem, z którego nagranie wyciekło i pokazuje prawdziwą twarz polityka”. – To było oficjalna konwencja wyborcza. Ten pan był przekonany, że prowadzi fantastyczny występ. To coś absolutnie żenującego – podkreśliła, przypominając, że „znane twarze Platformy świetnie się na tej konwencji bawiły”.

reklama

Kandydatka na prezydenta Wrocławia wezwała również „koleżanki z opozycji” do „dosadnego wyrażenia, co o tym myślą”. – Podobno niektóre były na tym spotkaniu. Jestem zdumiona, że nikt nie zareagował. Czekam na głos obrończyń demokracji i pań, które walczą o równouprawnienie oraz opinię Rzecznika Praw Obywatelskich – powiedziała.

Brakiem reakcji zniesmaczony był również Adam Andruszkiewicz (Wolni i Solidarni), sugerując, że poseł PO Jan Grabiec powinien „zareagować na chamstwo i prostactwo prezydenta Legionowa”. – Może ci ludzie się czegoś boją, może są uzależnieni zawodowo, może ten pan (Smogorzewski – przyp. red.) daje im pracę, ich rodzinom? Często w samorządach lokalnych ci ludzie są poniewierani, obrażani, ale wiedzą, że nie są w stanie inaczej funkcjonować i na to chamstwo się godzą – podkreślił.

– Pan Grabiec, jak baron Platformy, drugiej partii w Sejmie, w żaden sposób na to chamstwo nie zareagował, wręcz odwrotnie, jeszcze życzył mu (Smogorzewskiemu – przyp. red.) powodzenia, mówił: „Prowadź nas do boju”. Dla mnie to oczywista sprawa, że pan Schetyna powinien zdymisjonować pana Grabca (z funkcji rzecznika PO – przyp. red.), jeżeli ten nie ma tyle honoru, żeby to samemu zrobić – przekonywał. Stwierdził również, że „w czasach naszych dziadków, za taki występ pan Smogorzewski dostałby w twarz”.

W związku z powtarzającymi się publikacjami na temat konwencji wyborczej, chciałbym podkreślić, że wszystkie obecne…

Opublikowany przez Roman Smogorzewski Piątek, 5 października 2018

Również poseł Piotr Liroy-Marzec, prezes stowarzyszenia Skuteczni przyznał, że zachowanie Smogorzewskiego było „żenujące”. – Jestem z show businessu, przejechałem Polskę wzdłuż i wszerz i różne sytuacje widziałem, ja też święty nie jestem, natomiast obserwowanie tego, to słaba akcja – stwierdził.

– Ja myślę, że politykom pasuje taka sytuacja, ponieważ polityka obrzydła zwykłemu obywatelowi i nie interesuje się nią aż tak bardzo. Myślę, że wyborcy bardzo dobrze ocenią tego prezydenta (Smogorzewskiego – przyp. red.) – ocenił Liroy-Marzec.

Zdaniem Jerzego Wenderlicha z prezydenta Legionowa wyszło „zwykłe chamisko”. – Podkładanie pod to barw politycznych, czy on jest w partii adoratorów księżyca, takiej czy inne – nie ma żadnego sensu. Uderzmy się w piersi – w każdej partii są tego rodzaju ludzie. Tego rodzaju mężczyzn, niestety, jest dość sporo – zaznaczył.

– Jeżeli ponad podziałami będziemy uderzać pięścią w stół i mówić, że ktoś taki jak ten facet (Smogorzewski – przyp. red.) nie powinien pełnić funkcji publicznych i że on naprawdę nie rozśmiesza to oddamy tej sprawie olbrzymią przysługę. Jeśli będziemy się z nim szarpać, on odejdzie z partii, potem do niej wróci, to nie ma sensu, bo politycznie przesłaniamy ten brud, który się wydarzył – dodał Wenderlich.

Poseł Piotr Apel (Kukiz’15) wskazał, że już wcześniej pojawiały się sygnały wskazujące na nieodpowiednie zachowanie prezydenta Legionowa. – Ta sprawa nie jest nowa – zaznaczył i wystosował pytanie do partii politycznych, które działają w tym podwarszawskim mieście: „Jak to się stało, że taki cham, który się nie kryguje w żaden sposób, mógł być cały czas prezydentem Legionowa?”.

– Jak to się stało, że przez tyle kadencji funkcjonował taki cham i prostak na tak eksponowanym stanowisku? Taki człowiek nie mógł się ukrywać przez tyle lat, żeby nikt o nim nie wiedział – przekonywał, tłumacząc, że sprawa ma nie tylko wymiar seksistowski, ale jest też „problemem natury politycznej”. – W samorządach powstają pewne kliki, księstwa, które nawzajem, niezależnie od barw politycznych potrafią się kryć – sugerował Apel.

Paweł Mucha, minister w Kancelarii Prezydenta RP wskazał, że wokół kandydatury Smogorzewskiego na kolejną kadencję powstało porozumienie polityczne. – Obecność pana posła Grabca w Legionowie to też nie jest jak obecność w każdej polskiej gminie, że przyjeżdża jeden z liderów partii, żeby poprzeć miejscowego kandydata. Wiadomo, że pan Smogorzewski funkcjonował przy poparciu PO i Nowoczesnej – tłumaczył. – Na tej sali byli działacze PO, ktoś powinien zwrócić uwagę panu prezydentowi – przyznał, wskazując, że powinien to zrobić choćby Grabiec.

W jego ocenie rzecznik PO powinien przeprosić, zrezygnować ze swojej funkcji albo zostać odwołany. – Z jednej strony Koalicja Obywatelska mówi, że chce walczyć o prawa kobiet, chce mówić o równości, ma rozmaite postulaty nawet idącej ad absurdum poprawności politycznej, a z drugiej strony mamy chamskie zachowanie i mamy jednego z liderów PO, który na to wszystko reaguje w taki sposób, że nie widzi problemu. Powinniśmy, niezależnie od partii, mówić tak: jeżeli ktoś się zachowuje w taki sposób – nie ma dla niego miejsca w życiu publicznym – podkreślił minister Mucha.

(źródło: „Woronicza 17”)

reklama

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Back to top button