WOŚP 2015: Zbiórka na szpitale geriatryczne. Odwiedziliśmy ten w Mikołowie
Eugeniusz Gawęda jest już po przeszczepie szpiku. Ma 67 lat. Wcześniej leczył się w aż pięciu innych szpitalach. Jednak, jak twierdzi, to komfort tego sprawia, że żyć z chorobą mu łatwiej.
Cena jednego z piętnastu specjalistycznych łóżek to 6 tysięcy złotych, które dzięki pomocy Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy otrzymał oddział geriatrii tego mikołowskiego szpitala.
– Łóżko jest wspaniałe, jest z powietrzem, do górny, na dół, nie ma odleżyn, nie robi odleżyn – mówi Eugeniusz Gawęda.
Wygodę docenia też Stefania Warzecha, dla której całodobowy pomiar ciśnienia jest równoznaczny z dobraniem odpowiednich leków. Jest to możliwe dzięki urządzeniu, które przez cały czas ma na sobie. To tak zwany holter ciśnieniowy. Także zakupiony dzięki pomocy WOŚP.
– Nietrudno się poruszać, normalnie można chodzić, można wszystko robić. I tańczyć można w tym, jakby przyszło – żartuje pani Stefania, pacjentka.
W sumie orkiestrowa kwesta sprzed dwóch lat pozwoliła na doposażenie tego oddziału za około 80 tysięcy złotych. Po raz pierwszy zbiórka na seniorów odbyła się trzy lata temu. Takich oddziałów – oferujących osobom po 60-tym roku życia profesjonalną opiekę w całym kraju jest nieco ponad 40.
Dzięki WOŚP zakupiono między innymi specjalistyczny sprzęt do diagnozowania i rehabilitacji. I wbrew głosom przeciwników Wielkiej Orkiestry, to sprzęt naprawdę potrzebny.
– Zakupy dokonują się centralnie. Nas oczywiście pytają, czego my najbardziej potrzebujemy. Nie jest to sprzęt darowany na siłę, który gdzieś tam stoi i nie jest potrzebny – wyjaśnia Jerzy Szafranowicz, dyrektor Zespołu Szpitali Miejskich w Chorzowie.
W Chorzowie lista darów z WOŚP także była długa. To między innymi sprzęt do transportu pacjentów, którzy często mają problemy z zachowaniem równowagi.
– To, jak my się opiekujemy starszymi ludźmi tak nami się będą opiekować nasze inne pokolenia. Więc to jest naszym nie tylko obowiązkiem ale też tak chcemy robić – dodaje Szafranowicz.
Zwłaszcza, że dobre imię województwa śląskiego, podczas produkcji świątecznych puszek rozsławił sam Jerzy Owsiak. Według niego to region szczególny. Wyjątkowo traktujący osoby w podeszłym wieku.