Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy co roku przyciąga wiele osób chcących wspomóc szczytną akcję. Wśród wolontariuszy zdarzają się jednak czarne owce. Nie inaczej było w Katowicach, gdzie policjanci wykryli aż trzy przypadki kradzieży pieniędzy z puszek.
– Ponad 2300 złotych wyjęli z dwóch puszek nieuczciwi wolontariusze WOŚP. 21-letni mężczyzna i 18-letnia dziewczyna zostali namierzeni na ulicy Węglowej. Około 18.30 policjanci zauważyli stojące tam audi 80. Siedzące w nim osoby, na widok policyjnego radiowozu próbowały się schować. Mundurowi postanowili sprawdzić kim są i ustalić powód tajemniczego zachowania. W samochodzie znaleźli reklamówkę z banknotami, porozrzucany na siedzeniach bilon, dwie puste puszki i pęsetę. Oboje trafili do policyjnego aresztu. Za kradzież każdemu z nich grozi pięcioletni pobyt w więzieniu – informuje Jacek Pytel ze śląskiej policji.
Podobna sytuacja miała miejsce na ulicy Lisickiego, gdzie wpadły dwie 17-latki i ich 21-letni wspólnik. "Wolontariusze" z puszek wyjęli 600 złotych.
Do kolejnego zatrzymania nieuczciwych kwestujących doszło w… sztabie orkiestry przy ul. Bankowej. Dwaj nastolatkowie podprowadzili z puszek kilkadziesiąt złotych.
Wszystkim zatrzymanym grozi nawet 10 lat pozbawienia wolności.
