Zdemolowane tory, zamknięty dworzec. Czy do Cieszyna ma szansę wrócić kolej?
Pociąg do podróży w Cieszynie od kilku lat realizować można już tylko poza torem. To, co pozostało dworcem kolejowym jest nim już tylko z nazwy. Życie tętni kilkadziesiąt metrów dalej. Do i z Cieszyna można dostać się tylko w ten sposób. Pociągi na trasie Bielsko-Biała – Cieszyn nie kursują już od 6 lat. W tym czasie rozwinął się rynek przewoźników. -Jest dużo pasażerów, zwłaszcza teraz jak się rozpoczął rok szkolny to jest dużo szkolników, później i studentów – mówi Andrzej Czarnota, kierowca InterPalm z Krakowa. Bez dłuższych przerw odjeżdżają stąd busy w kierunku Bielska-Białej, Katowic czy Krakowa. -Dla mnie lepszy jest bus, ponieważ są tańsze bilety, szybsza droga do domu i wygodniej – mówi Konrad, podróżny. -Na pewno dużo lepiej by się żyło, gdyby były pociągi, ponieważ jest o wiele więcej miejsca, o wiele szybciej się jeździ – uważa Karolina, podróżna. O tym jak szybko niewielu może się przekonać.
Głównie za sprawą domagających się powrotu kolei do Cieszyna czasami udaje się zorganizować wyjątkowe kursy Kolei Śląskich. Tuż po tym, jak zawieszono połączenia wybuchła dyskusja na temat przywrócenia ruchu na linii Bielsko-Biała – Cieszyn. Za wznowieniem kursowania pociągów lobbuje między inni starosta cieszyński. Jak przekonuje, nie jest sam. Zdaniem samorządowców pociąg jest potrzebny, chociażby ze względu na wyjątkową popularność regionu. -To jest możliwość dojechania z rowerami, nartami. Możliwość wygodnego dojechania do miejsc turystycznych takich jak Wisła czy również możliwość wygodnego dojechania, chociażby na wspomniany przeze mnie uniwersytet z instrumentami muzycznymi, z dużymi teczkami, z którymi podróżują studenci wydziału artystycznego – mówi Janusz Król, starosta powiatu cieszyńskiego.
Dużą sztuką będzie przywrócenie połączenia. Niezbędny jest gruntowny remont torów. -Na tym krótkim odcinku mówimy o kwocie rzędu 40-60 milionów złotych. Ta infrastruktura jest bardzo zdegradowana i wymaga w dużym stopniu odbudowy od podstaw – nie tylko samego toru jako nawierzchni, ale także tego, co znajduje się pod torem, a więc obiektów inżynieryjnych, które są dosyć kosztowne – mówi Henryk Mercik, członek zarządu województwa śląskiego. Jednak jak zapewniają władze województwa wydanie tak dużej kwoty na remont ponad 10 kilometrów torów jest tego warte. -Transport drogowy nie rozwiązuje problemów transportu zbiorowego. Musimy inwestować w transport kolejowy, posiadamy własną spółkę Koleje Śląskie, którą chcemy rozwijać, natomiast problemem jest stan techniczny tej linii – mówi Maciej Kaczorek, Polskie Linie Kolejowe. Gdyby pociągi faktycznie wróciły, obok remontu torowiska należałoby także odnowić dworce, na których zatrzymywałyby się pociągi. -To zadaniem państwa, Polskich Linii Kolejowych i samego PKP jest to, by umożliwić mieszkańcom podróżowanie koleją – mówi Janusz Król, starosta powiatu cieszyńskiego. Jak na razie rewitalizacja linii 190 Bielsko-Biała – Cieszyn jest na liście rezerwowej projektów do wykonania. Brakuje jednak głębokiej analizy, która pokazałaby, ilu podróżnych faktycznie korzystałoby z tego połączenia. <.>