Śląskie: 6 osób zmarło w tajemniczych okolicznościach! To dopalacze?
Policja wyjaśnia okoliczności śmierci 6 osób w województwie śląskim. Wszystkie zmarły w obrębie jednego powiatu i wiele wskazuje na to, że śmierć mogła zostać spowodowana przez dopalacze.
Tom Hanks wsiada do Syreny, a Biedroń wjeżdża do Sejmu na czarnym koniu? TOP 5 Silesia Flesz
Sześć osób zmarło w powiecie zawierciańskim, najprawdopodobniej w wyniku zażycia dopalaczy. Sprawę bada aktualnie policja. -Sprawą zainteresowaliśmy się już w ubiegłym roku, kiedy jedna z pierwszych osób, która była związana ze środowiskiem narkomanów – otrzymaliśmy informację o jej zgonie i w tym momencie zaczęliśmy to śledzić, analizować i okazało się, że pojawiły się kolejne osoby – mówi nadkom. Andrzej Świeboda, oficer prasowy KPP w Zawierciu.
Okoliczności ich śmierci są wyjaśniane. Kluczowe będą wyniki badań toksykologicznych. Zatrzymane zostały dwie osoby. 27-latka została aresztowana na trzy miesiące – podejrzewana jest o rozprowadzanie dopalaczy. Wczoraj zatrzymano 23-latka także podejrzewanego o handlowanie dopalaczami.
Mieszkańcy Zawiercia głośno przyznają jednak, że z dopalaczami w mieście jest problem. -Od 10 grudnia dokładnie w tym mieście zginęło co najmniej 13 osób poprzez zażycie tejże substancji więc to jest problem dość duży (…) – Pani znała którąś z tych osób, które zginęły najprawdopodobniej po zażyciu dopalaczy? To były młode osoby? Brały często dopalacze? -To były osoby, które nie brały dopalaczy nałogowo ale lubiły sobie zaćpać. –Zdawały sobie sprawę z zagrożenia? –Wydaje mi się, że nie. Pomimo tego, że mówi się o dopalaczach, że są to substancje groźne, ale wiadomo, że nikt świadomie tego nie wziął. Ci ludzie nie chcieli umierać – mówi Angelika Zdańska, mieszkanka Zawiercia.
Wśród mieszkańców pojawiły się informacje, że wskutek zażycia dopalaczy zmarło kilkanaście osób. Policja jednak stanowczo dementuje te pogłoski. By zwrócić uwagę na problem w Zawierciu w najbliższą sobotę organizowany jest protest pod hasłem „Powiedz stop dopalaczom”.
-My chcemy poprzez ten protest tym używkom, jakby to powiedzieć, zaprzestać (…) -Liczycie na to, że ten protest u niektórych zapali taką lampkę ostrzegawczą? –Myślę, że jest jakaś nadzieja – uważa Sebastian Tomczak, organizator protestu.
Protestujący zbiorą się o godzinie 10 przy ulicy stary Rynek. Następnie przejdą ulicami miasta przed Komendę Powiatową Policji.
(Sandra Hajduk)